Mieszkańcy południa Polski walczą z powodzią. Uruchomiono zbiórki na rzecz poszkodowanych.
Południe Polski znalazło się pod wodą. Tysiące osób jest ewakuowanych, wielu z nich straciło cały dorobek życia. Domy zostały zalane, woda w rzekach przekracza stan alarmowy. W naszym regionie Utrata jest w strefie stanów wysokich, Rawka i Wisła w strefie stanów niskich, a Bzura (do której wpływa Utrata) – w strefie stanów średnich (za: hydro.imgw.pl – stan na 15.09.2024, godz. 16.00).
Możemy pomóc poszkodowanym. Na portalach pomagam.pl i siepomaga.pl ruszyły zbiórki pieniędzy. Cała zebrana kwota trafi do poszkodowanych.
Zbiórkę prowadzi także Caritas Polska. Wpłat można dokonywać na stronie caritas.pl, poprzez BLIK na numer 668 070 000 tytułem POWODZ lub przelewem tradycyjnym na konto 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem POWODZ.
Polski Czerwony Krzyż uruchomił specjalną zbiórkę, której celem jest wsparcie mieszkańców zalanych terenów poprzez dostarczanie żywności, wody pitnej, środków higienicznych oraz osuszaczy do budynków. Wpłat można dokonywać online poprzez stronę www.pck.pl, bezpośrednio na nr konta: 16 1160 2202 0000 0002 7718 3060, za pośrednictwem BLIKa (794 33 22 11) lub platformy Zrzutka.pl.
W naszym regionie nie odnotowano stanów alarmowych, jednak służby są wciąż w gotowości.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Jak słyszę że idioci zamontowali drogi sprzęt medyczny w piwnicach szpitala na terenie zalewowym, to mnie szlak trafia. Sam tomograf to wydatek kilku milionów. Ktoś chyba za to odpowiada, są wszelkiej maści nadzory, czy ktoś materialnie poniesie koszty swoich błędnych decyzji?
Ja bym potrzebował co burzę pomoc dla powodzian bo ulice w Brwinowie nie są sprzątane przez co mają pozapychane studzienki odwodnieniowe . 30-MINUTOWY intensywny opad sprawia, że mój dom stoi w wodzie !
Wiem, że nie raz czytał moje wpisy burmistrz Kosiński dlatego mam o nim zdanie, że jest złośliwym człowiekiem a sprawiającym wrażenie dobrotliwego.
Jakbyś ty i tobie podobni nie śmiecili i nie zapychali studzienek nie byłoby problemu, ale jak rzucasz butelki po piwsku na trawnik to robi się śmietnik. Śmietnik w głowie, śmietnik na podwórku i wszyscy muszą ci pomagać bo ci się należy.
W jaki sposób zapewnić sobie, że wpłacone pieniądze pójdą do faktycznie poszkodowanych? Mam dwa kryteria.
1. Jeżeli ktoś pobudował się na terenie zalewowym, na którym ubezpieczyciele odmawiają ubezpieczenia, to znaczy, że nie ma potrzeby pomocy. Taka osoba kupiła tam „bo tanio dają działki, halyna będzie dobrze” to niech teraz nie uspolecznia na mnie kosztów jego decyzji.
2. Nie chcę pomagać nieubezpieczonym od powodzi. Skoro sam nie dbasz o swoje bezpieczeństwo, to ja pójdę za twoim przykładem i też nie będę dbał.
Dla innych mam kilkanaście wolnych tysięcy, tylko pomagać trzeba z głową. Chcę pomóc ale poszkodowanym, a nie głupcom.
No to jak są bogatsi ode mnie że stać ich żeby się nie ubezpieczyć, to niech sobie teraz sami radzą. Co to jest za pitolenie, nie masz pieniędzy to idziesz do roboty, zamiast żyć na kanapie.
No to jak są bogatsi ode mnie że stać ich żeby się nie ubezpieczyć, to niech sobie teraz sami radzą. Co to jest za pitolenie, nie masz pieniędzy to idziesz do roboty, zamiast żyć na kanapie.
Polka, ale jak nie masz na jedzenie i ubezpieczenie to sprzedajesz i kupujesz mniejsze i masz kasę na jedzenie. Tak to działa. Znam osobę która ma mieszkanie komunalne przy Alejach naprzeciwko dworca Śródmieście. Ponad 120 metrów i brakuje jej na czynsze,.. Nie chce zamiany, to mieszkanie jej się należy, nie wiem czy dalej dostaje pomoc od miasta, ale dla mnie to chore.
Jak słyszę że idioci zamontowali drogi sprzęt medyczny w piwnicach szpitala na terenie zalewowym, to mnie szlak trafia. Sam tomograf to wydatek kilku milionów. Ktoś chyba za to odpowiada, są wszelkiej maści nadzory, czy ktoś materialnie poniesie koszty swoich błędnych decyzji?
Ja bym potrzebował co burzę pomoc dla powodzian bo ulice w Brwinowie nie są sprzątane przez co mają pozapychane studzienki odwodnieniowe . 30-MINUTOWY intensywny opad sprawia, że mój dom stoi w wodzie !
Wiem, że nie raz czytał moje wpisy burmistrz Kosiński dlatego mam o nim zdanie, że jest złośliwym człowiekiem a sprawiającym wrażenie dobrotliwego.
Jakbyś ty i tobie podobni nie śmiecili i nie zapychali studzienek nie byłoby problemu, ale jak rzucasz butelki po piwsku na trawnik to robi się śmietnik. Śmietnik w głowie, śmietnik na podwórku i wszyscy muszą ci pomagać bo ci się należy.
http://www.pck.pl , http://www.caritas.pl , zadne dziwne zbiorki zebyscie nie byli zdziwieni
Dokładnie, tylko zbiórki gov.
W jaki sposób zapewnić sobie, że wpłacone pieniądze pójdą do faktycznie poszkodowanych? Mam dwa kryteria.
1. Jeżeli ktoś pobudował się na terenie zalewowym, na którym ubezpieczyciele odmawiają ubezpieczenia, to znaczy, że nie ma potrzeby pomocy. Taka osoba kupiła tam „bo tanio dają działki, halyna będzie dobrze” to niech teraz nie uspolecznia na mnie kosztów jego decyzji.
2. Nie chcę pomagać nieubezpieczonym od powodzi. Skoro sam nie dbasz o swoje bezpieczeństwo, to ja pójdę za twoim przykładem i też nie będę dbał.
Dla innych mam kilkanaście wolnych tysięcy, tylko pomagać trzeba z głową. Chcę pomóc ale poszkodowanym, a nie głupcom.
Trzeba natychmiast dać 2 miliardy dla developerow na kredyt 0% żeby odbudować te rudery
W ” tych” ruderach mieszkali ludzie którzy mogli nie mieć na jedzenie, a tym bardziej na ubezpieczenie mieszkań lub domów.
No to jak są bogatsi ode mnie że stać ich żeby się nie ubezpieczyć, to niech sobie teraz sami radzą. Co to jest za pitolenie, nie masz pieniędzy to idziesz do roboty, zamiast żyć na kanapie.
No to jak są bogatsi ode mnie że stać ich żeby się nie ubezpieczyć, to niech sobie teraz sami radzą. Co to jest za pitolenie, nie masz pieniędzy to idziesz do roboty, zamiast żyć na kanapie.
Polka, ale jak nie masz na jedzenie i ubezpieczenie to sprzedajesz i kupujesz mniejsze i masz kasę na jedzenie. Tak to działa. Znam osobę która ma mieszkanie komunalne przy Alejach naprzeciwko dworca Śródmieście. Ponad 120 metrów i brakuje jej na czynsze,.. Nie chce zamiany, to mieszkanie jej się należy, nie wiem czy dalej dostaje pomoc od miasta, ale dla mnie to chore.