Policja umorzyła postępowanie w sprawie holowania na autostradzie A2

Pruszkowska policja prowadziła postępowanie w sprawie sytuacji na autostradzie A2 z 12 września 2020 roku. – Samochód dostawczy Renault holował osobową Toyotę. W pewnym momencie linka holująca zerwała się. Świadek zdarzenia poinformował o tym fakcie KPP w Pruszkowie. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji policjanci z Zespołu ds. Wykroczeń wszczęli czynności wyjaśniające w tej sprawie. Ustaleni zostali właściciele pojazdów, którzy nie wskazali osób, które w dniu 12 września 2020 roku kierowały pojazdami biorącymi udział w zdarzeniu. Właściciele pojazdów za niewskazanie kierujących zostali ukarani mandatami karnymi – informuje kom. Karolina Kańka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. – Postępowanie zostało zakończone odstąpieniem od skierowania wniosku o ukaranie do sądu, z powodu niewykrycia sprawców wykroczenia – dodaje.

Policjanci z pruszkowskiej komendy otrzymali od świadka nagranie z kamery samochodowej przedstawiającej całe zajście. Wkrótce okazało się jednak, że na żadnym z ujęć nie widać osób siedzących w fotelu kierowcy.

Jakie konsekwencje ponieśliby kierowcy, gdyby policji udało się ich wskazać? – W tej sytuacji skierowany zostałby wniosek do sądu o ukaranie z artykułu 86 Kodeksu wykroczeń, czyli za sprowadzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i na podstawie artykułu 97 Kodeksu wykroczeń, za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie lub porządku w ruchu drogowym – wyjaśnia rzecznik pruszkowskiej komendy.

Artykuł 97 odnosi się do łamania przepisów kodeksu drogowego, który zabrania w artykule 31 holowania pojazdów na autostradzie, z wyjątkiem holowania przez pojazdy przeznaczone do tego celu. W takiej sytuacji należy zjechać z autostrady na pierwszym możliwym zjeździe bądź do najbliższego miejsca obsługi podróżnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami podczas holowania pojazdy muszą być połączone w sposób wykluczający odczepienie się podczas jazdy, a na bagażniku auta holowanego należy umieścić trójkąt ostrzegawczy.

W przypadku wskazania sprawców sąd mógłby orzec karę grzywny w wysokości do 3 tys. złotych. Obydwaj kierowcy mogliby również uzyskać orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów.