Pobiegną, by pomóc chorym na raka

Bieganie to pasja wielu ludzi. Ostatnio możemy zaobserwować bardzo duże zainteresowanie tą dyscypliną sportową. Polacy pokochali wysiłek fizyczny w postaci przemierzania kolejnych kilometrów, rywalizację podczas imprez biegowych i euforię jaka towarzyszy im kiedy realizują wcześniej postawiony cel. A gdyby tak dzięki bieganiu pomóc innym? To możliwe! Bieganie idzie w parze z dobrym sercem, doskonale pokazują to dwie mieszkanki Brwinowa – Karolina i Joanna.

Dziewczyny pobiegną 26 marca przyszłego roku w 12. Półmaratonie Warszawskim, ale… nie bez celu. Zadanie jakie sobie postawiły to wsparcie osób dotkniętych nowotworem, a dokładniej fundacji Rak’n’Roll, która: – Zmienia schematy myślenia o chorobie nowotworowej i działa na rzecz poprawy jakości życia chorych na raka – czytamy na stronie fundacji.

Karolina wyjaśniła nam w jaki sposób dowiedziała się o istnieniu Rak’n’Roll. – O fundacji dowiedziałam się gdy jedna z koleżanek wstawiła zdjęcie ściętych włosów z informacją o tym, że przekazała je na rzecz Rak’n’Roll. Później sama przez rok zapuszczałam swoje włosy, żeby je ściąć i oddać. Dla kobiet po chemioterapii to bardzo ważny gest, a peruki z naturalnych włosów są bardzo drogie i nierefundowane przez NFZ. Nie dość, że kobiety były „odzierane” z kobiecości przez chemię to często miały możliwość zakupu „badziewiastych” peruk, w których nie czuły się dobrze – wyjaśnia Karolina Paćko.

Na czym polega wspomniana pomoc? Karolina i Joanna na stronie internetowej Maratonu Warszawskiego prowadzą zbiórkę pieniężną. Dochód trafi na konto fundacji. – Pobiegnę razem z moją koleżanką Joanną, z którą niemal zawsze trenuję. Niewiele to nas kosztuje, a możemy pomóc innym. Nie ma tutaj ukrytych przesłanek poza niesieniem pomocy. A pomóc może każdy! Zachęcam też do wzięcia udziału w biegu i prowadzenia podobnej zbiórki. Podczas maratonu będziemy biec w koszulkach z logiem Rak’n’Roll, dzięki czemu rozniesiemy wieść o istnieniu takiej fundacji – mówi nam Karolina.

Zatem w jaki sposób można włączyć się w tę charytatywną akcję? – Można wpłacić choćby kilka złotych. Wystarczy poświęcić chwilę, by wejść na stronę Maratonu Warszawskiego (www.maratonwarszawski.pl) i dokonać przelewu. Tego typu zbiórki prowadzi wiele osób i nieważne, do której z nich powędrują pieniądze bo końcowym celem i tak jest pomoc innym – odpowiada.

Więc zanim podniesiemy poprzeczkę, by zrealizować kolejny sportowy cel zastanówmy się czy tylko o to w tym wszystkim chodzi… Niewiele trzeba, żeby chorzy czuli się lepiej, albo mieli dostęp do dobrej opieki. Szczegółowe informacje o tym, jak pomóc biegnąc w 12. Półmaratonie Warszawskim znajdziecie TU. 

Biegaczki z Brwinowa prowadzą zbiórki pod następującymi adresami: Karolina, Joanna.