22 września w godzinach popołudniowych doszło do pożaru sali weselnej w Pruszkowie.
W piątek, w godzinach popołudniowych w sali weselnej w okolicach ul. Zdziarskiej w Pruszkowie wybuchł pożar. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że prawdopodobną przyczyną pożaru było spięcie w skrzynce elektrycznej. Pożar wybuchł podczas wesela, straż pożarna ewakuowała ok. 150 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało
Na miejscu działa kilka jednostek straży pożarnej z Pruszkowa, a także z innych gmin, m.in. Borzęcina. – Działamy z powietrza, z podnośników i drabin. Próbujemy opanować pożar na dachu i poddaszu, próbujemy przedostać się przez konstrukcję do wnętrza – informuje rzecznik pruszkowskiej straży pożarnej kom. Karol Kroć.
filmy dzięki uprzejmości Wawa Hot News 24
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
To obok pięknego Osiedla przy Pałacu !
Otrzeźwiej prostaku
Kiedyś była to fajna sala weselna na uboczu w cichym miejscu, teraz w koło bloczyska ahhhh te zagospodarowanie terenu 🙁
Nie potrzebowali fotowoltaiki, żeby dach puścić z dymem? Tam musiały być kable poskręcane na zywca i stąd poszło zwarcie.
co to znaczy”kable poskręcane na zywca”?
Jest to zupełnie nie zrozumiałe. Gdyby instalacja elektryczna była prawidłowo zrobiona, nie miało prawa coś takiego się wydarzyć. Odpowiednio zestopniowane bezpieczniki, bezpieczniki różnicowo-prądowe, które w ułamek sekundy wyłączają prąd nawet kiedy na izolacji jest minimalne przebicie itd. Znam sytuacje, że właściciel włożył drut, albo śrubokręt zamiast bezpiecznika. W przypadku jakiegoś przebicia robi się wtedy w lokalu bomba. Obecnie na słupach nie ma bezpieczników. Prąd płynie aż wywali na głównym transformatorze. Ale reakcję na takie przebicie można porównać z walnięciem pioruna.
Już od dwóch tygodni były tam notoryczne problemy z prądem. Widać szkoda było usunąć porządnie usterkę.
Mimo wszystko najlepsze życzenia na nowej drodze życia.
Jak w ogóle mogło dojść do takiej tragedii…niewyobrażalne zaniedbanie
wyprawili wesele… „na cztery fajery”…
A Sipiery tam nie było? On ma sposób na wszystko
Tylko współczuc zarowno mlodym jak wlascicielowi .jedni mają trudny start a dródzy ciezki koniec.Młodym życzyc goracego uczucia i powodzenia a właścicieowi sił by to odbudowac
Straszna tragedia