Pomiędzy Szkołą Podstawową nr 4 a Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego powstał park kieszonkowy. Zbudowano go w miejscu, gdzie niegdyś był plac zabaw – ostatnio ograniczony jedynie do ławki i jednej huśtawki. Teraz jest to kolejne miejsce przeznaczone odpoczynkowi.
Czym jest park kieszonkowy? Z wyjaśnieniem spieszy Konrad Sipiera, zastępca prezydenta Pruszkowa – Parki kieszonkowe powstają na małych obszarach, które są niezabudowane. Mieszkańcy zyskują miejsce, gdzie mogą przysiąść i odpocząć na świeżym powietrzu. Dodatkowo nasadzenia i mała architektura zwiększają atrakcyjność terenu.
Całość ma powierzchnię 186 mkw. 137 mkw to teren dla roślin. Co znalazło się w miniparku przy ul. Kopernika? krzewy i byliny: hortensje (pnąca i bukietowa), trzcinnik ostrokwiatowy, róża pomarszczona, milin amerykański i tawuła. Do tego posadzono drzewo – wiśnię piłkowaną, odmianę „Kanzan”.
Pozostałe 49 mkw zajmuje nawierzchnia mineralna. Do odpoczynku postawiono ławki.
Czy pamiętacie co stało kiedyś nieopodal tego miejsca? Gdzie jeszcze mógłby powstać taki park kieszonkowy?
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
A gdzie ławki kosze na śmieci jakikolwiek skwerek na osiedlu Staszica część a też mieszkają starsi ludzie często z problemami zdrowotnymi chcieliby choć na chwilę odpocząć na ławeczce
Kiedy powrócą wiaty przystanków autobusowych na pętli autobusowej Osiedla Staszica. Czy i kto jest odpowiedzialny za odbiór robót, które pozostawiają bardzo wiele niedoróbek. Czy kiedykolwiek doczekamy się ławek na ulicach osiedlowych Staszica część B. Bardzo przydały by się ze względu na starzejące się społeczeństwo.
Niech zrobią mini park przy postoju taxi na ulicy POW a blokami na ulicy Bristol.
Kiedy Straż Miejska będzie patrolować pieszym patrolem osiedle Bolesława Prusa. Starsza siwa kobieta kilka razy dziennie chodzi podpierając się kulą po śmietnikach i wyciąga chleb i rozsypuje przy śmietnikach. Ani pracownicy administracji ani straż miejska nie widzi tego i nie zapobiega podobnym wykroczeniom. Wiadomo że tym sposobem zatruwa się ptactwo. Są pojemniki na bioodpady ale do ludzi to mało dociera i pozostawiają całe torby pieczywa na klamkach śmietników.
Park Kieszonkowy – Kiedyś bardzo dawno jak dobrze pamiętam na glinkach Hozera robotnicy w okresie zimowym cięli lód na odpowiednie bloczki i następnie przewozili wozami konnymi do pomieszczenia potocznie zwanego „Lodownią”. Była to piwnica ziemianka. Lód był w kresie letnim wykorzystywany przez magazyny spożywcze masarnie oraz sklepy spożywcze. Nie był tak jak teraz chłonni i lodówek. To były lata chyba pięćdziesiąte.
Jeżeli w ponad 60 tysięcznym mieście pojawienie się kilku nowych ławek i zasianie kilkunastu metrów trawy jest wydarzeniem na skalę medialną i powodem dla władz do odtrąbienia kolejnego sukcesu, to niedługo przy tej władzy miasta i przy tym rządzie będziemy cieszyć się, że cały dzień mamy energię elektryczną, a w sobotę możemy nadal zrobić zakupy.
Pewnie. Najlepiej nic nie widzieć tylko krytykować.
Nie było nic , a jest pięknie. Dziękuję
W tym miejscu była ziemianka gdzie był przechowywany lód zwożony z glinek Żbikowskich.
Lodownia nadal jest na terenie muzeum
Ulica Kosciuszki jest rozkopana i częściowo zamknieta . Kiedy zostanie naprawiona
Dołączam się do pytania. Może dziennikarze WPR24 będą mieli odwagę zapytać o to władze miasta.
Artykuł już niebawem
„Mieszkańcy zyskują miejsce, gdzie mogą przysiąść i odpocząć na świeżym powietrzu. ” Naprawdę na świeżym? No tak, na świeżo zaczadzonym. ….
Świerze powietrze to trochę za dużo powiedziane.
Goście ze wschodu bedą mieli gdzie piwko popijać.
I rzucać na chodnik pety, łupiny po słoneczniku, puszki po harnasiu
Bo goście z Pruszkowa nigdzie przecież nie obsiadają ławekani przystanków autobusowych, żeby pić i spać.