Pałacyk przy dawnym Porcelicie będzie uratowany?

Być może wreszcie pałacyk przy dawnych, nieistniejących już Zakładach Porcelitu Stołowego doczeka się modernizacji. Pojawiła się możliwość dotacji od konserwatora zabytków. Właściciel pałacyku, firma Long Bridge obiecała nam, że przyjrzy się tej możliwości.

O dotacje mogą ubiegać się właściciele obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Takim jest właśnie wspomniany pałacyk. Termin składania wniosków upływa 1 marca.

„Dotacje będą udzielane na wniosek o dofinansowanie planowanych w roku 2010 lub 2011 prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych. Obejmują one m.in. sporządzenie ekspertyz technicznych i konserwatorskich, remonty obiektów zabytkowych, przeprowadzenie badań architektonicznych, konserwatorskich czy tez archeologicznych.” – czytamy w komunikacie.

O skorzystanie z takiej możliwości zapytaliśmy firmę Long Bridge. Przedstawiciel dewelopera, Czesław Barański, który odpowiedzialny jest tam za rozwój inwestycji przyznał, że nie wiedział o takich dotacjach. Dowiedział się o nich od nas. Obiecał jednocześnie, że przyjrzy się temu pomysłowi. – Jeśli okaże się, że można coś takiego złożyć i będzie to skuteczne, to na pewno złożymy – zapewnił.

Według słów Barańskiego, szacunki „na oko” mówią o 2 mln złotych, które są potrzebne, aby budynek całkowicie wyremontować. Miejski plan zagospodarowania pozwala firmie Long Bridge na odnowienie pałacyku, dobudowanie do niego oficyny pod nadzorem konserwatora zabytków i zabudowanie kawałka pozostałego terenu w pobliżu obiektu. To, co już zostało zrobione to zabezpieczenie dachu. Dzięki temu nie leje się woda.

Temat ten będziemy monitorować.