Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków chce, by prywatny właściciel pałacyku przy Broniewskiego przeprowadził w budynku prace konserwacyjne.
Budynek ten powstał w 1908 r. jako jeden z elementów kompleksu Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Najpierw służył jako szpital dla pracowników kolei, później w 1919 r. zaadaptowano go na potrzeby szkoły podstawowej. Jego edukacyjna rola trwała latami. Podstawówka istniała do 1974 r., jej miejsce zajęła szkoła zawodowa. W latach 80-tych budynek zmienił się w hotel turystyczny. Po likwidacji ZNTK trafił w ręce prywatne i od tamtego momentu zabytek niszczeje.
W zachowaniu jego dobrego stanu nie pomogli też szabrownicy, którzy w 2011 r. rozkradli dachówkę, a rok później miedziane elementy poszycia dachowego. Na domiar złego kilka lat temu spłonęła wieża budynku. W październiku 2016 r. Aleksandra Udziela-Łabęda, kierownik Wydziału Kontroli w MWKZ poinformowała naszą redakcję, że: „pomimo dozorowania obiektu, nastąpiła dewastacja nieużytkowanego budynku. Oględziny przeprowadzone w lipcu 2011 r. w ramach procedury wpisu do rejestru stwierdziły brak rynien, rur spustowych, pokrycia i obróbek blacharskich z blachy miedzianej, dewastacje pomieszczeń, braki wewnętrznej stolarki, ślady po skradzionych instalacjach, braki oszklenia”.
Z roku na rok stan budynku jest coraz gorszy. Jednak budynkiem w ostatnim czasie zainteresował się konserwator zabytków. – Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał przeprowadzenie prac konserwatorskich i robót budowlanych posiadaczowi budynku przy ul. Broniewskiego 3 w Pruszkowie Przeprowadzona kontrola pracowników urzędu stwierdziła, że obiekt znajduje się w złym stanie. Resztka dachu wraz z więźbą grozi zawaleniem. Wewnątrz budynku ceglane ściany pokryte są licznymi graffiti. Pozostałe tynki są uszkodzone lub odparzone. W pomieszczeniach pierwszej kondygnacji widoczne są ślady po pożarze – czytamy w komunikacie MKWZ. – Od decyzji nakazującej prace zabezpieczające złożono odwołanie – dodają przedstawiciele konserwatora.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Tam ładne były tylko schody,reszta to ruina już w latach 70 tych.brak ogrzewania łazienki to był syf podłogi w stanie ruiny.kocham wypowiedzi nabytków metropolitytalnych z całej Polski i mądrzenia się na tematy im obce
W zachowaniu jego dobrego stanu nie pomogli też szabrownicy…
Pruszkowscy szabrownicy są okropni. Na całym świecie wnoszą znaczący pozytywny wkład w miejską przestrzeń.
To piękny budynek, zdrowe mury. Mógłby być rewelacyjną siedzibą bogacza. Ale cena nie była okazyjna. Gargamelem byłby gdyby był wielkości domu jednorodzinnego. Nagle się nim zainteresowali bo będzie psuł widok z nowego wiaduktu.
Widać że właściciel obiektu się uruchomił w komentarzach hahaha
A kto mu to sprzedał i za czują zgodą?
A grunt wart dużo .. dużo i tylko czekają aby postawić betonowisko …miejsce niezłe. …
Czeka aż się zawali by tanim kosztem usunąć gruz i postawić osiedle. Miejsce zacne. Opłaca się. A remont juz nie jest rentowny i blokuje miejsce.
Niektórzy obywatele swoją powierzchownością szpecą ulice naszego kwitnącego kraju. Domagam się powołania instytucji konserwatora przestrzeni publicznej który podobnie będzie dbał o to byśmy z przyjemnością delektowali się otaczającym nas światem spiesząc do pracy lub na zakupy.
Czy musi istnieć w nieskończoność ? Mało mamy niszczejących zabytków będących własnością państwa lub samorządów ? Właściciel powinien mieć prawo zakończyć żywot swojej własności. A jeśli jest ciekawy obiekt który mógłby być ozdobą okolicy to powinno się pomóc finansowo a nie żądać.
I bardzo dobrze lachudrze. Ma tyle pindzi to niech naprawia!
Odpieprz się od mojego nicka.
Spadaj dziadygo! Smierdziuchu ty
Chcieć to se może. Niech da kasę wtedy może wymagać.
to niech to sprzeda jak nic z tym nie robi
Chciałbyś/a zakupić ten pałacyk za 8mln albo i więcej ostatnimi czasami ten pałacyk był wystawiony za 8mln chcesz płacić osobie która zarabia na terenie MLP ??
zdaje się że będzie z tego większa afera
A dlaczego nie napiszecie że Konserwator zabytków podjął działania na skutek wniosków jednej z mieszkanek Pruszkowa? I nie wiadomo czy będzie remont bo właściciel złożył odwołanie od decyzji Konserwatora. Strasznie jesteście oszczędni w faktach.
To nadaje się tylko do wyburzenia. Zrujnowany gargamel zbudowany przez jakiegoś urzędnika carskiego, który nie wiedział co z kasą zrobić. Oddajcie te ruinę Putinowi albo Łukaszence
Panu Mega Mega proponuję dokonanie rozbiórki Filtrów Warszawskich zbudowanych z inicjatywy rosyjskiego generała Sokratesa Starynkiewicza . Carskiego urzędnika pełniącego wówczas obowiązki Prezydenta Warszawy.
to był szpitalik dla pracowników KOLEI WARSZAWSKO- WIEDEŃSKIEJ ,a tacy gargamele jak ty ściągali po nocy miedzianą blachę z dachu, wieże podpalili żeby dostać się do resztki blachy , należy zabezpieczyć i zostawić jako ,,trwałą ruinę ,, większość zamków w Polsce jest tak zabezpieczona , najbliższy w Sochaczewie, również te które są zbudowane z miękiego wapienia [Janowiec nad Wisłą , Kazimierz Dolny ]
Putinowi i albo Lukaszence to można deski z pałacyku wysłać, niech sobie ziemianki wybudują.
Pamiętam błyszczącą w słońcu miedzianą blachę, a dziś… . Jeszcze w 2011 wyglądało to w miarę nieźle. Wina …
Mega pieprzysz banialuki!
Wszyscy wiemy że ten gargamel zostanie zburzony, sam się rozsypie, pomogą mu się rozpaść tzn. Nikt nigdy tego czegoś już nie wyremontuje, bo nie warto takiego badziewia traktować jak zabytek carskiej Rosji na polskiej ziemi .
W ramach niszczenia carskich budowli, proponuję MEGA gościowi rozwalenie także Gmachu Głównego Politechniki Warszawskiej. A co tam. Do niszczenia to jesteśmy pierwsi. Widział ktoś opuszczony dom z szybami? Dla przykładu budynek modelarni ZM Ursus naprzeciwko Lidla.
Ten gargamel zrujnowany nie miał i nie ma żadnej wartości architektonicznej, ani historycznej. To jest budynek, z którego można jeszcze tylko odzyskać dobrą czrwoną cegłę
Idi na **j wmiestie so swoim carskim pamiatnikiem istorii w Pruszkowie i PKIN w Warszawie
Jak wiadomo jest to „winatuska”.
Jak można prywatnemu właścicielowi nakazać wykonanie remontu i prac konserwatorskich? Jeżeli konserwator chce to niech odkupi obiekt i remontuje.
Po prostu nigdy to nie powinno zostać sprzedane prywatnemu właścicielowi, bo wiadomo że nie wyremontuje budynku. Kupił tylko że względu na grunt. A budynek będzie czekał kiedy się rozpadnie. Chyba że będzie miał w umowie obowiązek wyremontowania, jaką nie to zwrot.