Wólka Kosowska znów pod lupą Krajowej Administracji Skarbowej. Kontrola wykazała, że jedna ze spółek prowadziła od 2016 r. nierzetelne księgi podatkowe i zaniżała obroty osiągane z handlu odzieżą.
Funkcjonariusze Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie (MUCS) wykryli nielegalny handel towarem importowanym z Chin. Mazowiecka KAS i policjanci z Radomia przeszukali na terenie Wólki Kosowskiej siedzibę jednej ze spółek objętych śledztwem. Zabezpieczyli gotówkę w wysokości 91 tys. dolarów, 15 tys. zł i 15 tys. euro (łącznie 432 tys. zł) oraz dokumentację księgową firmy. Zebrane materiały zabezpieczył zespół techników kryminalistyki.
Z zebranych dowodów wynika, że spółka importowała towary z Chin, a nie kupowała je w Polsce. Miały to potwierdzać tzw. puste faktury, wykazywane w składanych deklaracjach. Z dokumentów wynika, że podejrzana spółka prowadziła od 2016 r. nierzetelnie księgi podatkowe i zaniżała obroty osiągane z handlu chińskimi wyrobami odzieżowymi.
Prezesowi zarządu firmy, obywatelowi Chin, postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa skarbowego, które polegało na podaniu nieprawdy w celu uszczuplenia należnego podatku. Sprawa ma charakter rozwojowy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi MUCS w Warszawie.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Tam naloty to powinny być 4 razy w miesiącu a nie raz na 100lat. Jest się czym chwalić… Opieszałością służb.
Dopiero się za zabrali trochę chyba za późno pokazówka przed wyborami
Też chciałbym tyle pienionszków z nierzetelnej księgowości…
4 lata działali, oto tekturowe państwo pis. Pis to dno dna