Moją rolą nie jest ocenianie poprzedników, a patrzenie w przód

Z Pawłem Makuchem Prezydentem Miasta Pruszkowa rozmawiamy o budżecie, ważnych tegorocznych inwestycjach i autobusie do stolicy.

Za nami dość trudny początek roku. Pełen zmian dotyczących całego miasta i planowanych do realizacji inwestycji. Budżet miasta trzeba było zmienić…
Był krótki okres czasu, od grudnia do lutego, że budżet był w kształcie takim jaki oczekiwaliśmy. W kształcie bardzo rozwojowym i pozwalającym na dotknięcie każdego rejonu naszego miasta podobną kwotą inwestycyjną. W grudniu obok uchwały budżetowej wysoka rada nie uchwaliła Wieloletniej Prognozy Finansowej. Potem kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej zobowiązało radę do dostosowania tych dwóch dokumentów, a wymagania i oczekiwania radnych były takie, by okres WPF został skrócony. Co za tym idzie musieliśmy ograniczyć inwestycje. Od lutego mamy budżet w skromniejszej formie, natomiast też z niego się cieszę i wspólnie go realizujemy. Szkoda mi tych inwestycji, które ze względu na decyzję radnych nie będą realizowane.

Z budżetu „wypadły” m. in. dechy czy wodny plac zabaw. Czy te inwestycje trafią teraz na długi czas do szuflady, czy może jednak będzie Pan chciał przekonać radnych, że na te inwestycje czeka wielu mieszkańców? Według wielu z mieszkańców te inwestycje powinny być zrealizowane już dawno.
Nie chcę wypowiadać się na temat tego , dlaczego wcześniej nie zostało to zrobione. Bo nie moją rolą jest w tym momencie ocenianie, a patrzenie w przód. Jest mi zwyczajnie przykro. Ja staram się słuchać mieszkańców i te inwestycje, które są planowane wynikają z tych głosów, które do mnie docierają. Naturalnym miejscem dla naszego amfiteatru są okolice Pałacyku Sokoła w Parku Kościuszki. Przez wiele lat to funkcjonowało, starsi mieszkańcy pamiętają to miejsce. Oczywiście ja się nie zgadzam z argumentacją przedstawioną przez niektórych radnych, że te dechy będą wyglądały tak jak w ostatnich latach funkcjonowania. Jeżeli nie inwestujemy, nie utrzymujemy i nie  remontujemy, jeżeli nie modernizujemy to wszystko z czasem się zestarzej i popadnie w ruinę. Tak było w poprzednich latach z dechami. Pomysł odtworzenia tego amfiteatru był na miarę XXI wieku. Mam nadzieję, że uda się go nam zrealizować.

A co z wodnym placem zabaw?
Większość osób mających dzieci doskonale zna Park Bajkę w Błoniu. Wszyscy tam jeżdżą, nasze miasto rzeczywiście taką instalację powinno mieć. Plany są bardzo imponujące. To jest nieingerujący w teren parku wodny plac zabaw ale także miejsce rekreacji dla starszych. To cała infrastruktura obok, przebudowa istniejącego placu zabaw. To jest inwestycja, którą na początku radni zaakceptowali. Ona się znalazła w budżecie na rok 2021. Po tej akceptacji, został ogłoszony i rozstrzygnięty przetarg. Jednak przy zmianie uchwały budżetowej do radnych nie trafiały argumenty, że przetarg jest już rozstrzygnięty i zdecydowali o zdjęciu tej inwestycji. Na tę chwilę jesteśmy na etapie przedłużenia związania ofertą. Na pewno będę się zwracał do wysokiej rady by ten projekt wrócił. Nie zrealizowanie go po wyłonieniu wykonawcy może mieć daleko idące skutki prawne, a na to absolutnie nie pozwolę.

Uatrakcyjnianie oferty dla najmłodszych mieszkańców Pruszkowa widać gołym okiem. Nowy plac zabaw w Parku Mazowsze, w Parku Anielin, park sensoryczny. Trwa również modernizacja placu zabaw w Parku Kościuszki. Jak postępują te prace?
Jesteśmy w trakcie realizacji. Troszkę przyhamowała nas zima. To nie jest tak, że plac zabaw jest tylko i wyłącznie dla dzieci. Korzystają z niego wszyscy. To czasem chwila wytchnienia dla rodzica czy opiekuna, gdy dziecko się bezpiecznie bawi, a dorosły może odpocząć. W moich zamierzeniach zmiana placu zabaw jest pierwszym etapem modernizacji całego parku. Był plac zabaw, który funkcjonował wiele lat w niezmienionej formie. Dołożyliśmy tam trampoliny. Zadbaliśmy też o starszych mieszkańców – powstała tężnia. Ta część parku, która nie podlega pod konserwatora zabytków mocno się zmieniła i zmienia się dalej. To jest inwestycja która będzie służyła przez kolejnych 12-15 lat.

Kolejnym ważnym tematem są szkoły i nowe mieszkania. Co z terenem przy ul. Lipowej? Czy decyzja o budowie bloków z zachowaniem części na funkcje oświatowe nadal jest aktualna?
Działka w swoim przeznaczeniu ma służyć mieszkańcom. Ma służyć jako usługi oświatowe i miejsce, gdzie będziemy mogli budować mieszkania dla naszych mieszkańców. Te funkcje się ze sobą nie kłócą. Nie sztuką jest wybudować tylko szkołę czy przedszkole. Planujemy rozbudowę szkoły nr 3 dzięki tej rozbudowie – ekonomicznej i spinającej się finansowo –  jesteśmy w stanie zmienić obwody szkół. Odciążymy w ten sposób szkoły nr 2, 4, 6, oraz 8. A nawet nr 1. Gdzieś w moim przekonaniu ta działka idealnie sprawdzi się na ulokowanie przedszkola i żłobka oraz zapewnienie mieszkań w wyższych kondygnacjach. A potrzeby lokalowe w Pruszkowie są ogromne. Plany mieszkaniowe jakie mamy są dość duże. Mamy tereny, które powinniśmy na te cele przeznaczyć m.in. obszar ul. Elektrycznej czy 3 Maja.

Co dzieje się z jedną z najważniejszych obietnic wyborczych, czyli autobusem do stolicy?
Autobus do Warszawy jest tematem aktualnym. Mamy nowe rozdanie, dyrekcja ZTM się zmieniła .Ze względu na pandemię trochę celowo wstrzymałem ten temat. Widzę jak wygląda ruch w WKD, w SKM czy w naszej komunikacji miejskiej. Od lipca zliczamy pasażerów, a to bardzo pomocna rzecz. Z ekonomicznego punktu widzenia puszczenie linii autobusowej do Warszawy mija się obecnie z celem. Jednak te rozmowy nadal są prowadzone. Na terminy jest jeszcze za wcześnie. Zależy to od tego, jak społeczeństwo będzie funkcjonować po szczepieniach oraz czy i kiedy wrócimy do tej tak zwanej normalności.

Co dzieje się z pomysłem modernizacji ul. Kościuszki. Prezentowana wizja zaintrygowała wielu mieszkańców. Pomysł wydaje się bardzo ciekawy. Kiedy realizacja?
Ul. Kościuszki jest ściśle powiązana z budową łącznika ulic Sienkiewicza i Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej. Wszystko wskazuje na to, że ta inwestycja zostanie wykonana, a wówczas ul. Kościuszki musi zmienić swoje oblicze. Wstępne założenia są takie, że ma to być specyficzny deptak. Oblicze tej części miasta będzie inne. Będzie węższa droga, szersze chodniki, marzy mi się zachowanie w jakiejś formie latarni metalowych. Ta ulica będzie wyglądać inaczej podobnie jak ul. 3 Maja, gdzie również planujemy zmianę jej charakteru.