Modernizacja Parku Kościuszki: jest pewne ale

Od blisko miesiąca trwa modernizacja zabytkowej części Parku Kościuszki, zwanego potocznie Parkiem Sokoła. Efekty prac powoli zaczynają być widoczne, choć nie wszystkim się podobają.

Prowadzone prace to kontynuacja inwestycji zakładającej modernizację Pałacyku Sokoła i otoczenia parkowego. Zarówno budynek, jak i teren wokół są wpisane do rejestru zabytków. Przez to każdy detal musiał być skonsultowany z konserwatorem.

Modernizacja pałacyku jest już na ukończeniu. Teraz prace przeniosły się na zewnątrz. W ich ramach mają powstać nowe alejki, ławki, kosze na śmieci. Ma być także uzupełniona zieleń.

Powoli zaczynają być widoczne efekty prac. Niektóre alejki już zostały ułożone z kostki. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z tej nawierzchni. Napisał do nas jeden z czytelników, który zwrócił uwagę, że nowo położona kostka będzie utrudnieniem dla rowerzystów, rolkarzy i matek z wózkami.

„Kładą tam kostkę rantową – kwadraty i prostokąty o zaokrąglonych kształtach – w tym miejscu przez ten park co dzień przechodzi kilka tysięcy osób. To bardzo niedobra wiadomość dla wszystkich korzystających z tego parku – zwłaszcza dla matek z wózkami i dziećmi chcącymi się uczyć jazdy na rowerach czy też rolkach. Na razie nie ma mowy o położeniu wygodnego nawet miejscowego odcinka z kostki przyjaznej dla przechodniów ruchu.

Od kilku miesięcy naciskam na prezydenta oraz dział inwestycji. Wykonałem kilkanaście telefonów do UM i Starostwa. Prezydent powiedział, że konserwator zabytków tak ustalił i nie można tego zmienić. Jednak w wypadku też zabytkowego Parku Potulickich udało się na całości położyć kostkę bezrantową – przyjazną dla ludzi. Trudno też uzyskać informacje o tym, kto podejmował te decyzje, nie mówiąc o uzyskaniu kontaktu do konserwatora zabytków.” – napisał pan Adam.

– Park (część wokół Pałacyku Sokoła – przyp. red.) jest zabytkowy. Od konserwatora otrzymaliśmy zezwolenie tylko na taką kostkę. On decydował nawet czy ma być rantowa, czy bezrantowa. Detaliczność konserwatora jest tak wielka, że odstępstwo od tego powoduje wielomiesięczne opóźnienia w pracach – powiedział nam wiceprezydent Andrzej Królikowski.

– Bardzo dobrze, że rolkarze nie będą mogli tam jeździć. To park zabytkowy. Dla rolkarzy, rowerzystów będzie przygotowana druga część parku, przeznaczona na cele rekreacyjne. Mamy już gotowy projekt i przystępujemy do realizacji. Natomiast jeśli chodzi o matki z wózkami, to nieprawdą jest, że kładziona nawierzchnia w części zabytkowej będzie utrudnieniem dla matek z dziećmi. To czysty wymysł – dodał Królikowski.

O tę sprawę zapytaliśmy również rzecznik Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Czekamy na odpowiedź.

Fragment alejki wyłożonej kostką rantową

Widok od ulicy Chopina

Widok od ulicy Niecałej