Michałek potrzebuje pomocy

Zaczęło się niewinnie. Najpierw gorączka – 38 stopni. Myśleliśmy, że to tylko ząbkowanie albo drobna infekcja. Po przepisaniu przez pediatrę antybiotyku udało się zbić temperaturę, ale Michałek nadal odczuwał ból i to do tego stopnia, że przestał raczkować i siadać… – pisze mama małego Michałka.

Po szczegółowych badaniach okazało się, że to rak – nowotwór złośliwy nadnerczy. Postać rozsiana do węzłów chłonnych, szpiku, kości. Jest także naciek opony twardej okolic czołowych. Przeszedł już 8 cykli chemioterapii i wielokrotne przetaczanie krwi. Właściwie nie zna swojego rodzinnego domu, bo choroba przywiązała go właściwie do szpitala.

Nikt nie jest w stanie powiedzieć ile jeszcze będzie trwało leczenie Michałka. Nie wiadomo zatem jakie będą jeszcze koszty leczenia – leków opatrunków, ale też dojazdy i inne poboczne wyniki leczenia. A może będzie potrzebny pilnie lek, który nie jest refundowany?

Wszystko to spędza sen z powiek rodziny Michałka. Dodatkowo, po skończonym leczeniu w kraju, dobrze, jeśli maluch pojedzie do USA, gdzie będzie mógł przyjąć szczepionkę. Ta daje nadzieję, że raz pokonany nowotwór już nie wróci.
Do akcji włączają się milanowscy strażacy z OSP wraz z OSP z Żelechowa, Grodziska Mazowieckiego i Strażą Miejską z Milanówka. Już 9 października odbędzie się piknik charytatywny dla dzielnego Michałka. Dobra zabawa będzie wyznacznikiem pomocy małemu wojownikowi.

Tego dnia zaplanowano zabawę na terenie OSP w Milanówku w godz.12.00-18.00. Będzie co robić. Będzie tor przeszkód dla dzieci, quad, tyrolka, loteria fantowa, zwiedzanie strażnicy i wozów strażackich, zabawy i konkursy plastyczne, będzie można zapleść we włosy kolorowe warkoczyki, a na skórze dać sobie namalować brokatowy tatuaż. Przygotowano też kącik dla smakoszy – watę cukrową, kiełbaski z grilla, pajdy chleba ze swojskim smalczykiem, a także stoisko z domowymi słodkimi wypiekami.

Przyjdźcie i pomóżcie małemu Michasiowi. Do końca roku trwa także zbiórka na siepomaga.pl.