Wygląda na to, że mieszkańcy osiedla Lipowa Ostoja zaznają spokoju. Deweloper, firma Kastel wystosowała obiecujące pismo.
Temat poruszaliśmy pod koniec marca. Czytaj więcej. Wówczas deweloper zagroził mieszkańcom dwóch bloków, A i B, przeniesieniem ogrodzenia wraz z ochroną. Owe budynki zostałyby więc wyłączone ze struktur osiedla.
W tej sprawie odbyło się spotkanie władz Kastela z mieszkańcami bloków A i B. Nie zostały na nim podjęte żadne kroki. Wkrótce deweloper wyznaczył termin kolejnego spotkania na 27 kwietnia i rozesłał proponowaną umowę zarządu nad terenem drogi wewnętrznej i części parkowej. Wynikało z niej, że za ich utrzymanie będą musieli płacić mieszkańcy, ale zarząd sprawować będzie firma wskazana i wybrana przez dewelopera. To było co najmniej wątpliwe.
Drugie spotkanie ostatecznie „z przyczyn losowych” zostało odwołane. Co więcej, 5 maja mieszkańcy otrzymali pismo, z którego wynika, że Kastel zmienia taktykę. Deweloper poinformował, że zostawi lokatorom kwestię wyboru zarządcy osiedlem. Kastel chce się bowiem skupić na swoim podstawowym zadaniu, czyli budowaniu kolejnych bloków. W sumie ma ich być sześć.
Dlaczego doszło do zmiany sposobu działania firmy Kastel? Tego nie wiemy, ale w pierwszym zdaniu dokumentu z 5 maja czytamy: „W ostatnim czasie doszło do zmian w składzie osobowym Zarządu Spółki.”
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.