Przypomnijmy. W październiku ubiegłego roku ekipa filmowa pojawiła się w brwinowskim parku w pobliżu Pałacu Wierusz-Kowalskich. Wtedy elementem scenerii filmowej było wesołe miasteczko. Mieszkańcy nie mogli z niego korzystać, ale ostatecznie sprawy w swoje ręce wziął burmistrz Arkadiusz Kosiński. I tak po zakończeniu zdjęć mieszkańcy jeszcze przez kilka dni mogli korzystać z wesołego miasteczka.
W poniedziałek 27 marca filmowcy pojawili się natomiast na brwinowskim rynku. To miejsce stanie się planem filmowym dla nowego serialu. – Od poniedziałku utrudnienia w ruchu pojawią się w okolicy cmentarza oraz na Rynku w okolicy kościoła. Realizatorzy będą kręcić ujęcia do nowego serialu pt. „Krew” – poinformował brwinowski magistrat.
Byłeś na koncercie i imprezie. Zrobiłeś fajne zdjęcie na pikniku. Nagrałeś ciekawy film na wystawie? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Moi kochani adwersarze – po co te kłótnie ? przez kilkadziesiąt lat pompowali w nas ideologię marksa & engelsa a to zmienia spojrzenie na rzeczywistość . część was jak czytam wpisy uległa tej ideologii w dowolnym kolorze , reszta stara się coś zmienić na to co dobre lub jeszcze lepsze . zamiast pozwalać się skłócać powalczmy o nasze miasto , o nas wszystkich . to wy kreujecie rzeczywistość i nie dajcie sobą manewrować jak tresowanym kundlem
a ja lubię moje miasto, nie wstydzę się i nigdy nie wstydziłem ,że jestem z BRW…. Za mojej młodości BRwinów nazywany był miastem sexu i biznesu …. ale to dawne czasy.
W Brwinowie jest niezły serial na osiedlu jak jedna taka robi spotkania o mocnym zabarwieniu erotycznym. Wszystko widać jak się dobrze ustawi. Dobra z niej niunia i zna się na robocie jak mało kto.
Kolego jestem z Brwinowa gdzie to podjadę popatrzeć
Brwinuff. Uff.
Szykuje ostre ruchanie. Niech popłynie sperma jak przez Kołobrzeg Parsęta!
To mam nadzieję, że do tego czasu przynajmniej dziury w rynku połatają ?!
Rynek to jest najbrzydsze miejsce w całym Brwinowie
cały Brwinów jest brzydki , mieszkałem tam wiele lat .
a teraz gdzie mieszkasz ?
Nie ma w Polsce jakiś szczególnie wyróżniających się miast, do których nie można by było się o coś przyczepić .
Polska to nie Szwajcaria, czy Austria, u nas zawsze znajdą się dziurawe drogi, obdrapane budynki i syf na chodnikach i ulicach , albo…kałuże po deszczu, co w Polsce uważane jest za coś normalnego 🙂 –
Padał deszcz, no to musi być kałuża 🙂
DZIELĄ NAS WIEKI OD EUROPY ZACHODNIEJ
I też Europa tak nas traktuje, jako bufor przed jeszcze gorszą Rosją, bo i cywilizacyjnie jesteśmy na takim poziomie – pomiędzy normalnością , a patologią.
Niestety nie widzę trendów skłaniających się ku normalności jak np. u Czechów .
I tak, np. Dojeżdżając do ronda w Parzniewie od przejazdu kolejowego droga przed rondem zwężona jest o 1m bo rok w roku odkłada się piasek wysypywany zimą , a tuż przed tym rondem po opadach deszczu zawsze stoją kałuże pomimo, że tuż obok jest rów melioracyjny . Niestety woda opadowa nie ma jak odpłynąć ponieważ odkładający się przez lata piasek na poboczu na tyle wywyższył skraj drogi.
Podobnie jest z chodnikami po zimie. Niektóre się sprząta, a niektórych nawet się nie tyka, zależy od dobrej woli zarządcy, przypadku?
Widziałem nawet ostatnio taki traktorek, który zamiast zagarniać ten pozimowy piasek na zasadzie odkurzania, to tylko przepychają piasek na skraj chodnika 🙂
Proszę sobie wyobrazić, co będzie po 10 latach takiego sprzątania chodników .
Polska to bufor – Taki „szczegół” decydujący o naszym bezpieczeństwie bo przecież nikt nie będzie umierać za …bufor.
Rondo Pazniew to nie Szwajcaria ,ciesz się,że jest niedawno tam asfaltu nie było tylko Pgr
@Może i nie FAJCIARJA, ale coś takiego jak miotła, łopata i kubeł to chyba nie jest coś skomplikowanego ani kosztownego ?
A jak widać w przypadku Brwinowa… jest
Najwięcej naplywowego mułu
Sam jesteś brzydki