Drogowcy na okres dwóch miesięcy chcą znieść ograniczenie tonażowe, które na trasie S2 obowiązuje w godzinach szczytu. Ma to być rozwiązanie tymczasowe. – Obserwacja a następnie analiza ruchu będą stanowić materiał do dalszego rozwoju strategii zarządzania ruchem w Warszawskim Węźle Drogowym – podkreślają drogowcy
Dziś na trasie S2 między węzłami Opacz i Lubelska obowiązuje godzinowy zakaz poruszania się pojazdów o masie dopuszczalnej powyżej 16 ton. Oznacza to, że w godzinach porannego (7.00 – 10.00) i popołudniowego (16.00 – 20.00) szczytu obowiązuje zakaz poruszania się po trasie pojazdów o masie dopuszczalnej powyżej 16 ton. Ograniczenie ma przestać obowiązywać początkowo na okres dwóch miesięcy od 1 sierpnia do 30 września. – Po wprowadzeniu czasowej zmiany w organizacji ruchu przeprowadzimy pomiary natężenia ruchu i ocenimy warunki bezpieczeństwa – zaznaczają przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Skąd wziął się pomysł zdjęcia ograniczenia tonażowego na S2? — Od otwarcia ostatniego odcinka trasy S2 pomiędzy węzłami Puławska i Warszawa Wilanów minęło pół roku. Przez ten okres ruch pojazdów jak i zachowania kierowców ustabilizowały się. Zaprojektowany układ drogowy od węzła Konotopa do węzła Lubelska, w przekroju dwie jezdnie po trzy pasy ruchu wraz z jezdniami zbiorczo – rozprowadzającymi na węźle Opacz, zapewnia planowany poziom warunków bezpieczeństwa ruchu. Stąd podjęcie decyzji o czasowym zniesieniu ograniczeń w ruchu dla pojazdów o masie dopuszczalnej powyżej 16 ton – wyjaśniają przedstawiciele GDDKiA. – Dla zapewnienia bezpieczeństwa wystąpiliśmy do Policji oraz ITD o patrolowanie drogi oraz prowadzanie kontroli i egzekwowanie wykroczeń w przypadku łamania przepisów prawa o ruchu drogowym – dodają.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Korek przed węzłem Opacz będzie się kończył w Jankach.Co za idiota projektuje łącznice jednopasmowe jakby to był zjazd do Koziej Wólki a nie
skrzyżowania dwóch dróg ekspresowych.Ten sam geniusz wymyślił chyba też węzeł ,, Lubelska”