12 września odbyła się konferencja z udziałem Prezydenta Miasta Pruszkowa w prawie kamienicy przy ul. Stalowej 25, w której na początku września wybuchł pożar.
5 września w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Stalowej 25 wybuch pożar. Po akcji strażaków i oględzinach budynku, zezwolono mieszkańcom na powrót do swoich lokali. Lokatorzy stwierdzili, że stan techniczny budynku, zwłaszcza klatki schodowej, zagraża ich zdrowiu i życiu, więc w ramach protestu zablokowali ul Stalową. Urząd opublikował ekspertyzę dotyczącą stanu budynku, a 12 września zorganizowano konferencję prasową w sprawie kamienicy.
– W piątek (6 września – przyp. red.) nie otrzymaliśmy żadnej informacji, że budynek przy ul. Stalowej jest wyłączony z użytkowania, z wyjątkiem oczywiście lokalu numer jeden, który uległ całkowitemu spaleniu. Włączona została energia elektryczna w częściach mieszkalnych, chociaż nie w części wspólnej budynku. Po spotkaniu z mieszkańcami w urzędzie, którzy przyszli do mnie i powiedzieli, że obawiają się jeszcze o swoje zdrowie i życie oraz o stan techniczny kamienicy, podjąłem jednak decyzję, że przedłużymy ich nocleg w hotelu do poniedziałku (9 września – przyp. red.) włącznie, zapewniając im również ciepły posiłek. Daliśmy sobie tym samym czas na dokonanie niezależnej opinii technicznej budynku, czy może w jakikolwiek sposób pożar wpłynął na konstrukcję budynku, jak i pozostałych lokali mieszkalnych. Dziewiątego września, to jest poniedziałek, wspólnie z prezesem TBS, jak również z prezydent Dorotą Kossakowską, spotkałem się na miejscu z lokatorami tamtejszej kamienicy na terenie posesji. Osobiście dokonałem wizji lokalnej każdego lokalu mieszkalnego, oczywiście z wyłączeniem lokalu numer jeden, którego można obejrzeć z zewnątrz, jak i lokalu numer jedenaście, gdzie drzwi w piątek po pożarze zostały zabezpieczone przed wejściem osób trzecich i zapewniłem mieszkańców, że wszelkie uszkodzenia będące następstwem pożaru oraz akcji gaśniczej zostaną usunięte. Do takich uszkodzeń należały, chociażby nadpalone drzwi w lokalu numer dwa, wymiana pękniętej szyby w lokalu numer cztery, jak również posprzątanie i oczyszczenie klatki schodowej – powiedział podczas konferencji prezydent Piotr Bąk.
Prezydent podkreślił także, że wizyta mieszkańców w Urzędzie Miasta zakończyła się odmową mieszkańców do powrotu do mieszkań i niewłaściwym ich zachowaniu. Włodarz wytłumaczył także, że przeprowadzona niezależna ekspertyza wykazała, że wszystkie mieszkania (poza tym, w którym wybuchł pożar) mogą być z powrotem zasiedlone.
Piotr Bąk odniósł się także do informacji, które można było naleźć w mediach społecznościowych, które mówiły o zawalonych schodach, odcięciu dopływu prądu oraz wody w mieszkaniach. Zdementował te informacje, dodając, że prąd został odcięty tylko do 11 września i tylko w częściach wspólnych kamienicy.
Dużym echem odbiło się także stwierdzenie Prezydenta o tym, że mieszkańcy chcą wymusić na mieście przyznania im nowych lokali. – Mieszkańcy powiedzieli podczas rozmowy ze mną, że nie wrócą do kamienicy na ul. Stalowej. Dla mnie to jednoznaczne z tym, że żądają nowych mieszkań i tak to odebrałem. Bezpośrednio nikt nie żądał innych lokali – powiedział Bąk.
Klatka schodowa budynku została wzmocniona na tyle, aby nie stanowiła zagrożenia dla mieszkańców. Dopóki jednak nie wyjaśni się sprawa własności kamienicy (Miasto toczy spór sądowy o uznanie zasiedzenia budynku), gruntowny remont nie może zostać przeprowadzony.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Do slumsów pod Błonie!
dokwaterować ich pruszkowskim radnym którzy pod koniec poprzedniej kadencji dostali darmowe luksusowe mieszkania od miasta , będzie git
dokwaterować ich pruszkowskim radnym którzy pod koniec poprzedniej kadencji dostali darmowe luksusowe mieszkania od miasta , będzie git
a może niech lokatorzy kupią sobie obywatelstwo innostańców i dostaną mieszkania ?
Mieszkańcy nie wymuszali nowych lokali ale powiedzieli,że do starych nie wrócą. Czyli jak to rozumieć?
Roszczeniowe 800-plusy. Krótko z nimi.
ŁADNIE im współczujesz sukinkocie!- anonimie