9 września na trasie S2 doszło do groźnie wyglądającej kolizji.
– Potwierdzam takie zdarzenie. Doszło do niego 9 września ok. 20.30 – potwierdza nam sp. Paulina Wójcicka-Fic z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Kolizja miała miejsce na autostradzie A2 pomiędzy węzłem Konotopa a zjazdem na Pruszków, na pasie w kierunku Łodzi. Kierujący Fordem stracił panowanie nad pojazdem, wykonał gwałtowny manewr, po którym auto przewróciło się na bok. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami na trasie. Na miejscu działania prowadzili strażacy, policjanci, przybył też Zespół Ratwonictwa Medycznego.
– Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Ze względu na brak poszkodowanych, zdarzenie zakwalifikowaliśmy jako kolizję – dodaje Wójcicka-Fic.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
szybko a następnym razem będzie bezpiecznie
Pisałem już wielokrotnie. Nad pojazdem nie traci się panowania, tego panowania nigdy tam nie było. Tej nieudacznik po prostu pokazał że nie umie i nigdy nie umiał jeździć samochodem. Zwalniał bo tak mu kazali w telewizji, bo wolniej = bezpieczniej, a i tak nie wyszło.
Tak jak pisałem po każdej małej kolizji odebrać ok na 3 miesiące niech sobie parkingowy rycerz przemyśli że skoro nie umie jeździć z prędkością 6 km/h po parkingu to na drogę z ograniczeniem do 30 lub wyższym się tym bardziej się nie nadaje.
A jak odwali cokolwiek wiecej to odbierajmy dożywotnio pj, na drogach tylko bezbłędni kierowcy powinni się poruszać.
Jakie leki bierzesz?
Żadnych, dlatego w przeciwienstwie od ciebie jestem w stanie trzeźwo spojrzeć na sytuację i zamiast zwalać winę na prędkość, pogodę to ocenić, że problemem był nieumiejący jeździć kretyn między fotelem a kierownicą.
Ale oczywiście jak każdy kto jeździ poniżej dopuszczalnej na znaku prędkości to pewnie i tej jest twoim bohaterem bezpiecznego poruszania się.
No wiadomo publiczne napisanie że niebezpiecznych bandytów drogowych nie należy głaskać po głowach tylko należy pociągnąć do odpowiedzialności jednocześnie dbając żeby już nigdy nie kierowali pojazdem, to w Polsce objaw choroby wymagającej leczenia. Nie dziwne że przez takich jak wy jesteśmy w czołówce jeżeli chodzi o ilość wypadków drogowych i ich negatywne skutki w Europie.
Gość nie umie jeździć, to nie powinien już nigdy wsiąść za kierownicę. Jeżeli tego dnia rano nie przesłał informacji do starosty powiatowego, że zamierza spowodować wypadek, to znaczy że ten człowiek nie ma pojęcia co robi za kierownicą i nie ma żadnej gwarancji że za 5 minut nie spowoduje kolejnego, skoro tak łatwo mu to przychodzi. Izolować, na drogach powinno być szybcy i bezpieczni, nieudacznicy na miejsce pasażera są zaproszeni i tyle.