Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zabezpieczyli odzież i galanterię z nielegalnie naniesionymi znakami towarowymi. Produkty były sprzedawane na terenie Wólki Kosowskiej i Nadarzyna.
Funkcjonariusze dotarli do informacji, z których wynikało, że pewna grupa osób może handlować podróbkami. Podjęto wówczas obserwację terenu w Nadarzynie, gdzie umieszczone były magazyny z „lewym” towarem.
Podczas obserwacji pod jeden z magazynów podjechał Volkswagen Passat. Tam mężczyźni przekazali kierującemu paczki z towarem, które zapakowali do auta. Policjanci zatrzymali kierującego tuż za wyjazdem z terenu magazynów. Zatrzymany 33-letni obywatel Turcji przewoził w samochodzie paczki z towarem, który posiadał nielegalnie naniesione znaki towarowe znanych światowych marek, m.in. buty, odzież i perfumy.
Podczas rozmowy z podejrzanym okazało się, że towar został przez niego zakupiony od trzech obywateli Sri Lanki i jednego obywatela Turcji. Wszystkich mężczyzn w wieku 34-49 lat zatrzymano. – Z wcześniejszych ustaleń wynikało, że już wcześniej sprzedawali oni towar różnym odbiorcom przyjeżdżającym na teren magazynów w Nadarzynie, jak i przewozili podrobiony towar na teren Wólki Kosowskiej. Po sprawdzeniu, okazało się, że osoby te nie były wcześniej poszukiwane – informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Mundurowi z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, przy wsparciu 50 policjantów z innych wydziałów, przeszukali pięć magazynów i trzy kontenery morskie. W umie zabezpieczono 40 tys. sztuk towarów, w tym 30 tys. par butów, ponad 1750 sztuk odzieży, ponad 4500 sztuk perfum i ponad 3200 sztuk torebek i portfeli. Czarnorynkowa wartość przedmiotów przekroczyła kwotę 30 mln zł. Policjanci zabezpieczyli też 24 tys. zł w gotówce na poczet przyszłych kar.
Czterem zatrzymanym postawiono w sumie 62 zarzuty z art. 305 Ustawy prawo własności przemysłowej. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Zastosowano także wobec nich dozór policyjny.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Tusk to podróbka premiera a jego wyborca podróbka Polaka
Dokładnie odwrotnie, Kaczyński pochodzi z okolic Odessy, a jego dziadek nie był wyznania rzymskokatolickiego, głosując na piss i inne partie podległe mściwemu karłowi, nie jesteś Polakiem tylko szczekającym kundlem.
Kaczynski jest 100 lepszy od szalonych lwakow, chociaż ja nigdzie nie napisałem że na niego glosuje ale dla platfusa to oczywiste – krytyka Niemieckiego agenta = glosuje na kaczora
Albo na niego glosujesz albo jestes z ***federacji, ktora klaszcze uszami na perspektywe koalicji z PiSem tak wiec jeden pies.
Turcja tonie w podróbkach na straganach. Tam chyba powinny być naloty przede wszystkim. Bliski Wschód z kolei chodzi w podróbach. Wszyscy uchodźcy na białoruskiej granicy.
Największa podróbka to tusk neopremier podróbka premiera.
jeżeli popatrzymy na to szerzej okaże się, że podróbkami może szczycić się inny premier, tak ten pierwszy sekretarz partii kłamie niczym Pinokio. Chyba każdy słyszał o bohaterze rannym w kciuk w pierwszej godzinie powstania,.. tak to był ojciec braci do którego się nie przyznawali,.. zmarł chyba w 2005 roku. Natomiast matka braci tak przeżyła wojnę: za Polityką:
„Biuro prezydenta miasta informowało, że wyboru wierszy dokonali powstańcy warszawscy – między innymi Jadwiga Kaczyńska. Polska Agencja Prasowa, podając informację o tym, że „Życie Warszawy” przyznało Jadwidze Kaczyńskiej tytuł Człowieka Roku, szeroko opisywało jej zasługi. Donosiło, że matka Braci „walczyła w Powstaniu Warszawskim, była sanitariuszką Szarych Szeregów, ratowała rannych powstańców”. Tymczasem jeszcze przed wybuchem wojny rodzice Jadwigi wysłali ją wraz z siostrą do rodziny matki – do Starachowic. – Ojciec Jadwigi był chory na gruźlicę, obawiał się, że i ona może się zarazić – mówi Barbara Winklowa, wieloletnia przyjaciółka Kaczyńskiej.
Po wybuchu wojny rodzice dołączyli do córek. W 1941 r. Jadwiga wstąpiła do konspiracyjnego harcerstwa. Nadano jej pseudonim Bratek. Dziewczyny z zastępu Zioła, do którego należała, przygotowywane były do roli łączniczek. Jednak żeby pełnić tę funkcję, musiały mieć ukończone 16 lat. Jadwiga miała tylko 14.” ile podróbek policzyłeś?
Mafia rządzi krajem to i mafie rozwijają skrzydła – POwróciliśmy do lat 90 – tych, kiedy to była dziura budżetowa jak studnia głębinowa, mafie watowskie, pranie pieniędzy itd
PiS już nie rządzi !
Śpij spokojnie
pewnie stałeś nad tą dziurą i ją widziałeś? Raczej jakiś twój bożek okłamał biednego goja że piss to prawo i sprawiedliwość?