Wiadomości
Autor artykułu: AZ | 05 czerwca 2024 11:01 |
3Dziś rano doszło do poważnego wypadku na trasie S2 nad aleją Krakowską. W zderzeniu uczestniczyło pięć samochodów.
W wyniku wypadku zablokowane były trzy pasy. Ruch odbywał się jedynie pasem awaryjnym. Jak informują drogowcy z GDDKiA obecnie zablokowane są dwa pasy ruchu w kierunku Terespola.
Ze wstępnych informacji wynika, że do zderzenia doszło, gdy samochody stały w korku. Kierujący audi nie wyhamował i uderzył w toyotę. Toyota stanęła w poprzek drogi i uszkodziła kolejne pojazdy. Na miejscu są policja, zespół ratownictwa medycznego oraz przebadane w karetce.
Policja potwierdziła zdarzenie. Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 8.36. Jak informują policjanci kierowcy biorący udział w wypadku byli trzeźwi.
Policja apeluje o ostrożność i cierpliwość na trasie S2. Utrudnienia mogą potrwać jeszcze kilka godzin, dlatego warto rozważyć alternatywne trasy.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Podsumowując powolni kierowcy stworzyli korek i jakiś frajer w efekcie spowodował wypadek. A jakby wszyscy jeździli szybko i bezpiecznie to by nie było ani korka, ani wypadku.
Kiedyś też prawie tak oberwałem ale frajer który się zagapił (jeżeli ktoś wykaże że potrafi się zastąpić za kierownicą to powinien mieć dożywotnio odbierane prawo jazdy) miał tyle godności że zamiast walić w stojący samochód uciekł i zatrzymał się na pasie zieleni.
Szkoda, że ten w swojej nieskończonej głupocie zawalidrogi nie był na tyle inteligentny żeby to samo zrobić – niebezpieczny ale powolny to nawet jak spowoduje karambol to robi to bezpiecznie pewnie. Od tamtej pory zawsze na takich trasach zostawiam trochę więcej odstępu stojąc w korku żebym miał gdzie uciekać w razie natrafienia na takie frajerzysko
Wszystko w myśl zasady, że jeździ się szybko i bezpiecznie albo przynajmniej bezpiecznie jak się nie umie lepiej.
A nic nie wydłuża tak drogi jak uczestnictwo w zdarzeniu drogowym spowodowanym przez idiotę.
Ciekawe czy jechał z prędkością 350 km/h która fizycznie uniemożliwia zatrzymanie pojazdu pomimo tego że na siatkówkę jego oka dotarł już obraz stających w korku samochodów ale droga hamowania jest dłuższa niż długi kilometrowy obszar widoczności.
Czy kolejny zawalidroga myślał że jak jedzie powoli to nie musi obserwować drogi i tak się cieszył że ma najkrótsza drogę hamowania i jest najbezpieczniejszy, że nawet nie zaczął hamować?
Macie nagranie z podczlowiekiem co nie umie jeździć?