Wiadomości
Autor artykułu: K K | 22 kwietnia 2025 11:30 |
25Nowy fotoradar w Alejach Jerozolimskich, zamontowany przy skrzyżowaniu z ul. Ryżową, działał zaledwie 34 godziny. Urządzenie zostało uszkodzone w nocy z piątku na sobotę, podczas świątecznego weekendu.
Na jego obudowie widać duże wgniecenie, które uniemożliwiło dalszą pracę sprzętu. Sprawę potwierdził rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD) Wojciech Król w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
– Fotoradar został uruchomiony w czwartek około godz. 13. Wyłączył się w piątek o godz. 23 – poinformował.
To kolejny przypadek dewastacji fotoradaru w tym miejscu. Poprzedni został zniszczony w lutym 2025 r., po kilku miesiącach działania. Sprawca tamtego incydentu nie został ustalony.
Szkody z lutego wyceniono na około 50 tys. zł. Teraz sytuacja się powtarza. Urządzenie zostanie zdemontowane i przekazane do naprawy.
– Każdy fotoradar jest ubezpieczony, ale sprawa i tak trafi na policję – dodał Król.
Fotoradar miał poprawić bezpieczeństwo w miejscu, gdzie często dochodzi do przekroczeń prędkości. Od listopada, w zaledwie miesiąc, wcześniejsze urządzenie zarejestrowało blisko 8 tysięcy wykroczeń.
Rzecznik GITD podkreśla, że urządzenie było potrzebne, a incydent pokazuje skalę problemu. Zapowiada też lepszy nadzór i monitoring nowej instalacji, gdy tylko zostanie naprawiona.
Czy kolejny fotoradar w Alejach Jerozolimskich przetrwa dłużej? Czas pokaże.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
I będzie niszczony za każdym razem i bardzo dobrze. Tak lokalna społeczność wyraża opinie na ten temat. Tu rządzą obywatele a nie psy.
Podobno kamerka samochodowa uchwyciła jak ktoś walił radar jakimś młotkiem,.
Faja
Warszawiacy też mają swojego Robin Hooda, który broni uciśnionych.
prośba o postawienie znaku ograniczenia prędkości do 50 km za skrzyżowaniem z ul. Ryżową . Skończą się zyski z fotoradaru ,ale będzie bezpieczniej .
no,może płot i płot pod prądem,che che he he
Wiara w ludzi powraca!
Niewidzialna ręka zawsze pomaga. Po jakiego czorta w tym miejscu jest ograniczenie prędkości, dwa budynki na krzyż przy drodze, a spaliny z stojących w korku samochodów nikogo nie interesują?
Nie każdy bohater musi nosić peleryne ! A gitd niech przyzna że ustawienie tego tam to ruch bezsensu dla zysku i nie poprawiający bezpieczeństwa, jakoś nikt nie niszczy fotoradarów ustawionych w rozsądnych miejscach…
Tak sobie mordy wycieraliście frazesami, że „przepisów się przestrzega!”, „wystarczy przestrzegać przepisów!” itd. gdy informowałem was, że po drogach powinni móc się poruszać jeżdżący szybko i bezpiecznie, albo przynajmniej bezpiecznie jeżeli nie potrafią lepiej. A tu proszę postawił sobie ktoś fotoradarek i dupa pękła krzykaczom. Dobrze wiedzieć z kim mam do czynienia i kogo pokonał stacjonarny fotoradar bo z tego co czytałem to wystawia frajerom, którzy nie potrafią jeździć i obserwować drogi niesamowite ilości mandatów.
Fotoradar jest zbędny i niepotrzebny – tak jak masa ograniczeń prędkości w Polsce. Ale miło popatrzeć jak zmieniacie front z „skoro ktoś ustawił to chyba wie co robi”, na ten który można przeczytać tutaj poniżej. Polecam nauczyć się jeździć i tak jak ja, nie będziecie mieli problemu.
w ramach zabezpieczenia okleić serduszkami a w przyszłym roku społeczeństwo w ramach dowolnej kampanii odda pieniądze na nowe fotoradary . następnym razem wybierajcie rozumem a nie emocjami .
ogromne podziękowania dla ” sprawcy ” !
co to ma do serduszek? To nie rząd i to nie miasto ustawia i wskazuje miejsca fotoradarów.
Drogi wandalu, nie wiem kim jesteś ale dziękuję. Oby więcej tego typu aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec pazernej władzy która jedyne co potrafi to łupić kierowców. Mam nadzieję że ktoś też się weźmie za parkometry.
Jak już dostaniecie zdjęcie z takiego fotoradaru to nie wskazujcie kierującego tylko napiszcie że nie wyrażacie zgody na przetwarzanie waszych danych osobowych przez ITD, i żądacie usunięcia waszych danych z rejestrów ITD, bo w przeciwnym razie zgłosicie sprawę do prokuratury. Niestety to jeden z przykładów „państwa z tektury”. W 2015 roku TK uznał że taka firma jak ITD misi mieć ustawowe prawo do przetwarzania danych osobowych obywateli. Dał ustawodawcy na to rok, niedługo minie 9 lat jak przepisy został uchylone ( od 25 kwietnia 2016roku ) a ustawy nie ma.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego (ITD) ma prawo przechowywać dane z fotoradarów, ale tylko w określonych sytuacjach i przez ograniczony czas. ITD nie ma prawa udostępniać tych danych do celów innych niż postępowanie karne.
Fotoradary stacjonarne podlegają pod system rejestracji wykroczeń drogowych CANARD. Zarządza nim Inspekcja Transportu Drogowego. Wyłącznie ta służba może wystawiać mandaty karne za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez charakterystyczne, żółte skrzynki. Pamiętajmy jednak także o urządzeniach niestacjonarnych.
Ten sam TK uznał że, „Obligatoryjne zobowiązanie sądu do orzekania dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wobec sprawcy powtórnie skazanego za przestępstwo prowadzenia po pijanemu jest niekonstytucyjne”
Chyba wystarczy żeby uznać że obecny TK jest niekonstytucyjny.
Miejsce i kierunek pomiaru tego urządzenia słabo się broni, więc niech nie liczą na akceptację społeczną.
Tam nie ma żadnego skrzyżowania ani wyjazdu z posesji.
Przenieście go kilkaset metrów dalej, na skrzyżowanie przy supermarkecie budowlanym lub tyle samo wcześniej przez wcześniejsze i lokalizacja się „obroni”.
„Fotoradar miał poprawić bezpieczeństwo w miejscu, gdzie często dochodzi do przekroczeń prędkości” inaczej mówiąc maszynka do robienia kasy, bo samo przekroczenie prędkości niczym nie skutkuje. Ile tam było wypadków, że zaistniała potrzeba ustawiania fotoradaru, czy ktoś na to odpowie? Taki fotoradar powoduje tylko tamowanie ruchu i dodatkowo zagrożenie…
Też bym chętnie zapoznał się ze statystyką wypadków na tym odcinku. Zwykłe oszukaństwo. I co tu się dziwić Obywatelom.
I bardzo dobrze. Kierowcy w Polsce na każdym kroku są dym*** przez państwo.
Brawo dla sprawcy, szacunek za odwagę.
W tym kraju żołnierze pilnujący granic traktowani są jako przestępcy, więc i w tym przypadku nie ma chyba żadnej patologii według standardów obecnego nierządu z PO-KO .
Brwinowianin jełopie Ty to się bać nie musisz bo twój biały chiński samochodzik w typie hatchback z logo na „CH” nie zwyczajny do rozwijania oszałamiających prędkości
Brwinowianin, z każdym dniem jesteś coraz głupi. 2025 roku, pijany żołnierz strzelał do cywilnego samochodu na granicy polsko-białoruskiej. Incydent zyskał rozgłos z powodu nietrzeźwości żołnierza i użycia broni służbowej.
Drugi z żołnierzy przy granicy z Białorusią migrantowi z Syrii w pakował w plecy kilka kulek, marnowanie amunicji,.. jedna kula by wystarczyła.
Czy nie uważasz że to przestępcy? Patologią to ty jesteś.
Takich incydentów było więcej, poczytaj w prasie z Białegostoku.
Przestępcami są ludzie którzy strzelają w plecy i ludzie którzy strzelają do samochodów. Nieważne czy mają na sobie mundur. Poczytaj co się działo na granicy, a nie powtarzasz zasłyszane opowiadania z Tvzarubliki.
I BARDZO DOBRZE CIULOM