Para Czeczenów mieszkających od dwóch lat w Pruszkowie przeżywa ogromnydramat. Urząd ds. cudzoziemców podjął decyzję o deportacji mężczyzny,
gdyż nie potrafił on udowodnić, że jest mężem i ojcem - podaje TVN
Warszawa.
Abir Aftujew trafił do aresztu deportacyjnego w zeszłym tygodniu. Nie potrafił udowodnić, że jest mężem Mariet i ojcem jej dzieci. Nie posiadał żadnego dokumentu potwierdzającego ten fakt. Urząd nie był więc w stanie potwierdzić jego słów.
– Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego go chcą deportować. Mieszkamy w Polsce już dwa lata. Jestem w szóstym miesiącu ciąży – powiedziała ze łzami w oczach Mariet Makkaeva w wywiadzie dla TVN Warszawa.
Anna Kuhn z komitetu Polska-Czeczenia powiedziała telewizji, że władze deportacyjne wykorzystały łatwowierność czeczeńskiego uchodźcy. – Podsunięto mu do podpisania pismo o dobrowolnej zgodzie na deportację. On to podpisał ponieważ nie zna języka polskiego, ani rosyjskiego – stwierdziła Kuhn.
Mężczyzna został deportowany do Rosji w środę w zeszłym tygodniu.
Źródło: TVN Warszawa
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.