Gmina Michałowice zachęca mieszkańców do skorzystania z programu „Wodołapacz”. Celem programu jest efektywne i oszczędne korzystanie z zasobów wodnych, ograniczenie poboru wody uzdatnionej na potrzeby ekosystemów przyrodniczych oraz stabilizowanie wilgotności i mikroklimatu w warunkach lokalnych poprzez zatrzymanie i wykorzystanie wód opadowych. Mówiąc krótko gmina zachęca mieszkańców do zbierania deszczówki. Co więcej właśnie dzięki programowi mieszkańcy mogą liczyć na wsparcie finansowe na zakup „instalacji” do łapania wody.
Wnioski o dofinansowanie można składać od 10 sierpnia. Mieszkańcy mogą w ten sposób uzyskać do 900 złotych brutto dofinansowania, jednak nie więcej niż 100 proc. kosztów zakupu systemu deszczowego. Dotacja udzielana jest na zbiornik na deszczówkę, pompę do beczki oraz zbiornik wody deszczowej. Zakupu można dokonać dopiero po podpisaniu umowy dotyczącej dotacji celowej. Szczegółowe informacje na temat programu znajdują się tutaj.
Do łapania wody deszczowej zachęca również wójt gminy Michałowice Małgorzata Pachecka – Sama doskonale wiem jak ważne jest wyrobienie właściwych nawyków w oszczędzaniu wody oraz własnych wydatków. U nas w domu wodę łapiemy od lat. Używamy też wody szarej. Ponieważ wiem z doświadczenia, że te metody działają, dlatego tym bardziej zachęcamy do instalacji prostego systemu magazynowania wody deszczowej – z dotacją lub bez dotacji – zaznacza Małgorzata Pachecka, wójt gminy Michałowice. – Deszczówka w Polsce trafia zazwyczaj do kanalizacji lub cieków wodnych, tymczasem przy drobnym wysiłku, do którego impulsem ma być właśnie dotacja można ją zastąpić nawet połowę zużywanej w gospodarstwie domowym wody wodociągowej, za którą musimy zapłacić – dodaje.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Rozwiązanie problemu jak naprawa szyby taśmą klejącą, pani wójt powiela w swojego mentora.
Żałosne w tym kraju jest to, że ludzie robią „rozsądne” rzeczy dopiero wtedy, gdy dostają dofinansowanie. Kupiłem używaną beczkę za 40 zł i zrobiłem zbiornik na wodę. Czy to takie trudne?
tak, nie postawię zardzewialej beczki bo mam poczucie estetyki. Też wcześniej kupiłem ładny zbiornik z ok 300 pln, do tego łapacz wody za 50. Za 900 pln masz dwa takie zestawy i więcej wody uzbierasz. Czego nie rozumiesz? Dodatkowo dofinansowanie obejmuje pompę którą możesz tą wodę ze ziorników pompować na dalsze odległości.
A w Piastowie oczywiście nie ma do niczego wsparcia.ehh
„To jest miś na skalę naszych możliwości.”. To nawet nie jest projekt a medialna wrzutka, w kolizyjnej z rzadowym „Moja Woda”. W gminie, gdzie przewaza zabudowa jednorodzinna dotacje/wsparcie powinno isc w studnie, fotowoltaike, tak jak robi to Warszawa i tak jak gmina Michalowice zrobila to z wymiana piecow/kopciuchow.
Jesli nie potraficie tego ogranac, zatrudnijcie do tego podmiot zewnetrzny i rozliczajcie za wyniki. Coz mi po beczce za 900 pln, gdy nie pada.
jest ZAKAZ kopania własnych studni tam gdzie jest wodociąg, aby nie obinzac i tak niskiego poziomu wód podskórnych. Zanim zaczniesz bełkotać poczytaj trochę
buhahahah. Podaj podstawe prawny tego zakazu
taki „wodołapacz” można kupić za 300-400zł więc skąd ta cena 900zł ? Czyżby znowu jakaś pazerna rączka urzędasa sięgała do centralnych pieniędzy ?
Plastikowa rura giętka , paleta , tasiemka, no i zrobienie dziury w rurze spustowej….