„Grodziskie” jeże mogą liczyć na wyjątkową opiekę. Zwierzęta uratowane po kolizjach i chore trafiają do Jeżurkowa, gdzie dochodzą do siebie. Kilka dni temu mała „grupka” wyleczonych jeży wróciła na łono natury.
Grupa 12 jeży zachodnich kilka dni temu została wypuszczona na wolność. Wszystko dzięki wspólnej akcji Fundacji w Podróży, Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Jeżurkowo oraz ekopatrolu grodziskiej straży miejskiej.
Poszkodowane w wypadkach lub chore jeże trafiają do Jeżurkowa. Tam w szpitaliku przechodzą początkową obserwację i leczenie. Zdrowe jeże trafiają do zagrody zewnętrznej, gdzie przypominają sobie lub uczą od „zera” jak żyć w dziczy. – W zagrodzie zewnętrznej jeże żyją w kontrolowanej wolności. Nie mają kontaktu z ludźmi, żyją własnym jeżowym życiem. Od pełnej wolności zagroda różni się tylko tym, że codziennie pojawia się jedzenie, a jeże mają przygotowane miejsce do wypoczynku i spania. Kolejnym krokiem jest uwolnienie pensjonariusza – wyjaśniają urzędnicy z grodziskiego magistratu.
Warto pamiętać, że jeże to bardzo pożyteczne zwierzęta. Chronią nasze ogrody przed szkodliwymi insektami i małymi szkodnikami.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Jak wracałem z majówki, trasa circa 300 km to 4 rozjechane jeże naliczyłem. tyle ludzkie smiecie rozjechały biedakowy…