Kolejna gmina w naszym regionie wychodzi naprzeciw kryzysowej sytuacji z odbiorem i cenami wywozu odpadów komunalnych. Burmistrz Podkowy Leśnej proponuje, aby cena którą płacą mieszkańcy uzależniona była od... zużycia wody.
Z problemami z zapewnieniem ciągłości odbioru śmieci i kilkukrotnie wyższymi cenami za tę usługę od kilku miesięcy borykają się niemal wszystkie gminy naszego regionu. Powodem są niemal zaporowe stawki proponowane przez firmy wywożące śmieci. Te z kolei powołują się na wzrost kosztów własnych, zbyt małą liczbę instalacji przetwarzających odpady, chaos prawny. Doszło do takiej sytuacji w której są one skłonne zrywać umowy i płacić kary umowne, niż kontynuować swoją pracę na dotychczas przyjętych warunkach.
Widmo podwyżek dotarło też do Podkowy Leśnej. Jak zaznacza burmistrz Artur Tusiński, średniomiesięczny koszt odbioru odpadów komunalnych z terenu miasta-ogrodu w 2017 r. wynosił ponad 54 tys zł , zaś w roku bieżącym według obecnych stawek wyniesie ok. 124 tys zł. Jest to ponad dwukrotny wzrost.
Propozycja podkowiańskiego magistratu to zmiana sposobu naliczania opłat za wywóz śmieci. Miałyby one być uzależnione od zużycia wody w danym gospodarstwie domowym. Ma być to stawka 9 zł za m. sześć. wody w przypadku odpadów segregowanych i 18 zł za m. sześć. wody w przypadku odpadów zmieszanych.
Projektem uchwały w tej sprawie na najbliższej sesji zajmą się podkowiańscy radni. – Ta metoda jest najbardziej sprawiedliwa w stosunku do mieszkańców miasta. Do tej pory w wielu przypadkach deklarowana ilość mieszkańców posesji, według której dotychczas liczona była opłata za gospodarowanie odpadami, była zaniżana, osoby wynajmujące domy nie zgłaszały rzeczywistej ilości osób, na co wskazywało rzeczywiste zużycie wody i ilość wystawianych odpadów – czytamy w uzasadnieniu.
M.in. o tym pomyśle będzie mowa na spotkaniu władz miasta z mieszkańcami. Odbędzie się ono we wtorek, 26 lutego, o godz. 18.00 w szkole podstawowej przy ul. Jana Pawła II.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
KOSZTY BĘDĄ WYSOKIE BO POLSKA NIE MA NOWOCZESNYCH ZAKŁADÓW SPALARNI ŚMIECI!
Będąc w Szwajcarii widziałem zakład utylicacji odpadów(śmieci) a z komina wydobywał się biały czysty dym, jak z domu opalającego gazem. To nie wydzielało żadnych zapachów, a miasto było położone w kotlinie górskiej gdzie powietrze jest bardzo czyste.
Polska musi inwestować w takie zakłady ale to musiałyby być inwestycje państwowe, a nie prywatne.
Jak wprowadzali tę reformę śmieciową na początku, to gadali, że ma to na celu między innymi wyeliminowanie wyrzucania śmieci do lasu. Argumentowali to tym, że odbiór odpadów ma być obowiązkowy i w związku z tym, wszyscy będą płacić za tę usługę a więc nie będzie się opłacało ich wyrzucać m.in w lesie. A ponieważ płaciliby wszyscy, to argumentowali także, że odbiór odpadów będzie tańszy. Jaki jest tańszy to każdy teraz widzi.
Przed reformą śmieciową płaciłem 24 zł miesięcznie za pojemnik 240 litrów, niesegregowanych śmieci.
Teraz płacę za segregowane 90 zł na 3 miesiące (dwie osoby). A teraz będę płacił, według stawek liczonych z licznika wody, ponad 100 zł na miesiąc.
Płaciłem za śmieci segregowane 90 zł za kwartał na dwie osoby
Teraz będę płacił ponad 100 zł miesięcznie. Wzrost o ponad 200%. Dziękuję Panu Tusińskiemu….
a jeśli wodą miejską podlewam swój ogród?
Podkowa prześciga się z PiSem w coraz to bardziej idiotycznych pomysłach. Pomysł jest wyjątkowo niesprawiedliwy. Nie ma korelacji pomiędzy zużyciem wody, a wytwarzaniem odpadów na jednego mieszkańca.
A śmieci przed oddaniem należy starannie umyć.
W ten oto sposób system wygeneruje kolejki i bójki pod studniami z oligocenką.
Będzie teraz do gotowania, mycia, spłukiwania kibla i podlewania ogródków.
Może po prostu od wystawianego worka ? Prościej i uczciwiej . Kupuję worek za np: 5 zł. i go wystawiam . Nie ma krętactwa i naciągania . Ile wystawię, za tyle poniosę koszty.
No ale tak by było uczciwie, a tu chodzi o kasę mieszkańców.
dla kogo uczciwie? A jeśli wodę pobieram ze studni głębinowej to będę zwolniony z opłaty za śmieci? Absurd.
Kolejny geniusz. Nie da się sprawiedliwie odnieść ilości śmieci do czegokolwiek innego. Przecież ludzie mają własne studnie. Nawet ilość osób faktycznie zamieszkujących nie jest całkowicie miarodajna. Są b. duże różnice w wielkości i strukturze konsumpcji. Są np „słoiki” które co weekend są u siebie. Należałoby wprowadzić odpłatne worki np w dwóch wielkościach. Droższe na zmieszane, tańsze na segregowane. Tylko tak opakowane odpady zabierano by. Przecietny obywatel zużywa ok 4 m wody. Czyli za śmieci zapłaciłby 36 zł. W Pruszkowie na dzień dzisiejszy jest 13 zł
aha, czyli już niedługo podkowanie będą chodzić brudni,a w wkd będzie śmierdzieć jak w kiblu. sprawdziłem rachunki za wodę jest 8m3/mc, płaciłbym 35 złotych miesięcznie za osobę w przypadku segregowanych odpadów, 70 zł miesięcznie, przy niesegregowanych 140 zł miesięcznie. ogródek podlewam z własnej studni, liści nigdy nie oddaje i nie pale.
U mnie sa 4 osoby ,zuzycie wody ok 16 m 3 miesiecznie.Placilabym. za miesiac tyle co teraz za kwartal .Wezcie sie ogarnijcie.
prosciej od ilosci workow, pojemnikow. jesli ktos ma podlaczona wode ze studni do domu, oszuka system. a jesli nie ma, to tak zrobi.