Mieszkańcy Podkowy Leśnej od niedawna mogą korzystać z pumptracka. Zainteresowanie obiektem jest tak duże, że władze miasta ogrodu chcą wybudować kolejną taką konstrukcję!
W ostatnim czasie tory do „pompowania”, czyli techniki jazdy na rowerze góra-dół, która nie wymaga pedałowania stają się coraz popularniejsze. Od początku lipca z takiego toru można korzystać w Podkowie Leśnej.
Podkowiański tor mieści się przy ul. Brwinowskiej. Do dyspozycji mieszkańców jest tor, z którego mogą skorzystać nie tylko rowerzyści, ale również osoby lubiące jazdę na rolkach lub hulajnogach.
Zainteresowanie torem jest tak duże, że władze miasta ogrodu zapowiedziały już budowę kolejnego obiektu. Tym razem dedykowanego najmłodszym. – Strefa pumptracka stała się dużą atrakcją dla okolicznej młodzieży, dlatego też ogłosiliśmy przetarg na budowę małego toru pumptrack dla młodszych dzieci, po sąsiedzku z istniejącym oraz toru skilltrack z ośmioma urządzeniami do nauki balansu wraz z uporządkowaniem placu – poinformował na swoim facebookowym profilu Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej.
Oferty firm zainteresowanych budową pumptracka poznamy 21 sierpnia. Jeśli podkowiański urząd rozstrzygnie przetarg to tor powinien powstać do połowy listopada.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Po raz kolejny pieniądze podatników wyrzucone w błoto ! , nie było by lepiej wydać te pieniądze na coś bardziej pozytecznego ? . Np. sól i piasek na posypywanie śniegu zimą , dokończenie inwestycji w (oczko wodne) w parku miejskim , nasadzenia nowych drzewek,latarnie z panelami solarnymi , nabijanie numerów na rowerach (przeciwdziałanie kradzieży) , itp.
Bardzo dobry pomysł! Chociaż sam nie korzystam (chyba bym potem wylądował na ortopedii lub wręcz na Wólce Węglowej…), to uważam tę inwestycję za niezwykle udaną. Po pierwsze zainteresowani tematem mają gdzie się „wyjeździć”, a po drugie zagospodarowany został wreszcie teren przy głównym wjeździe do miasta. Do tej pory wyglądał mówiąc oględnie mało reprezentacyjnie, jak na nasze podkowiańskie „ą, ę”…
kolejna durnota 🙁