Wielu użytkowników mediów społecznościowych publikuje zdjęcia z fałszywymi wiadomościami o kwarantannie. Zawarte są w nich linki, które należy kliknąć, zgodnie z treścią wiadomości. Jednak należy wykazać się wówczas podwójną ostrożnością, gdyż jest to próba oszustwa i wyłudzenia danych.
SMS z informacją o kwarantannie posiada wyłącznie taką treść: „Jesteś na kwarantannie. Masz ustawowy obowiązek używania aplikacji Kwarantanna domowa. Jest dostępna w Appstore i Google Play”. Kwarantanna jest nakładana automatycznie przy przekroczeniu granicy, a także na podstawie wywiadu epidemiologicznego przeprowadzonego przez pracowników państwowej inspekcji sanitarnej.
Mimo że SMS-y o kwarantannie są ostatnio najczęstsze, należy uważać także na inne wiadomości. Wśród nich są te o wystawionej e-recepcie, odnalezieniu portfela, dopłacie za przesyłkę. Zawierają one linki – po ich kliknięciu zostajemy przekierowani do strony nakłaniającej do instalacji aplikacji „Flash Player”. Jest to złośliwa aplikacja, która atakuje rachunki bankowe właściciela smartfona i okrada go z pieniędzy.
O wzmożoną czujność apelują również policjanci. Pomysłowość oszustów nie zna granic. Coraz to wymyślają różne sposoby, by wyłudzić nasze dane. Każdorazowo otrzymując takie SMS-y, które zawierają link, prosimy o nie otwieranie załączników. Możemy paść ofiarą oszustów, którzy chcą wyłudzić od nas dane, które mogą posłużyć do utraty pieniędzy zgromadzonych na koncie lub zainstalować nam złośliwe oprogramowanie – mówi młodszy aspirant Kamil Karbowniczek.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Uwaga też na oszustwa o rzekomej zapowiedzi odcięcia prądu przez PGE z powodu braku płatności. Kilka dni temu dostałem takiego SMSa z linkiem, a dzień później identycznego otrzymał mój ojciec
Wszystko się zgadza tylko sposób nie jest nowy. SMS z linkiem do fałszywej aplikacji znany jest od lat.
Państwo powinno zrobić kampanię informacyjną tłumacząca ludziom że żaden urząd nie będzie sobie smsował z nimi – SMS w żaden sposób nie fwarantuje przeczytania, nie ma nawet jak sprawdzić czy dotarł do celu (tj. Czy miał szansę być przeczytany) dlatego nie nadaje się do kontaktu z obywatelem. Ale stare baby z jakiegoś powodu będą godzinę dumać czy w Google Play kliknąć przycisk aktualizuj jak ich telefon prosi, ale jak bandyta powie zainstaluj te aplikację z nieznanego źródła (z instrukcją jak pozwolić na instalację aplikacji z nieznanych źródeł) to pierwsze poleca na szkolenie z Androida żeby to zrobić…