W trakcie upałów na terenie gminy Brwinów pojawiają się problemy ze spadkiem ciśnienia wody. Dlatego też Brwinowskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaleca, by w gorące dni maksymalnie ograniczyć korzystanie z wody i nie podlewać ogródków. Wodę należy wykorzystywać jedynie do celów bytowych.
– Nasze Stacje Uzdatniania Wody pracują obecnie z pełną wydajnością, jednak dla zapewnienia dostaw w godzinach szczytu zapotrzebowania nocą może dochodzić do zmniejszenia ciśnienia w sieci wodociągowej lub czasowych przerw w dostawach wody – podkreślają przedstawiciele BPWiK.
Warto zaznaczyć, że podobne problemy pojawiły się w poprzednich latach. Rok temu burmistrz Brwinowa Arkadiusz Kosiński wydał nawet zarządzenie zakazujące podlewania ogródków w tzw. godzinach szczytu, czyli między godz. 15.00 a 24.00.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Może zrobić ankietę dla mieszkańców Gm. Brwinów zadając pytanie jak podoba i czy są zadowoleni z mieszkania w gminie Brwinów. Te bajki, panie Burmistrzu, to nie jest prawda. Skoro mieszkańcy podlewaja ogródki płacąc za to słono to dlaczego 21.listopada też jest niskie ciśnienie? Te bajki nie są przyczyną tego , że o północy na piętrze woda prawie nie leci.
Nie odpowiedzą? Wiedziałem, że tak będzie. Komuch zawsze uważa, że jak się zamilcza problem, to problem znika. Ale przypomnimy obydwu niepoważnym urzędnikom lejącą się wodę z uszkodzonego hydrantu przed wyborami.
Nie zamierzam oszczędzać wody. A dlatego, że w Żółwinie w okresie kwietnia – maja przez prawie miesiąc lała się woda z uszkodzonego hydrantu na jezdnię i do rowu odwadniającego przy ulicy Leśnej. I nie było komu tego naprawić w ciągu 2-3 dni maksymalnie. Ile hektolitrów drogocennego płynu się zmarnowało? Może szef „wodociągów i kanalizacji” wyjaśni publicznie tę nienormalną sytuację?! A może burmistrz zabierze głos?
Na wszystkim karzą oszczędzać, a kuriozalne jest oszczędzanie na workach na zieleń. Worki na zieleń są tak cienkie,że śniadaniówki są bardziej wytrzymałe.Nie dość że są w stosunku do poprzednika prawie przeźroczyste to wymiarowo jeszcze mniejsze.Poza tym 2 cieniutkie worki miesięcznie to jakaś kpina w gminie gdzie bardzo dużo mieszkańców ma swoje posesje i związane z tym prace ogrodowe.To że samemu można wywieźć do Nadarzyna i samemu wyrzucić do kontenera nie jest żadną łaską. Można by więc przywołać piosenkę „Taka gmina a może by tak do Wołomina?” Tylko po co, jak można by zrobić coś normalnego tu i np. zwiększyć limit odbierania worków z zielenią zwłaszcza,że samochód zabiera lub nie zabiera jeżdżąc 2 razy w miesiącu?
Niech w końcu zwiększą moc wodociągów. Powstały liczne osiedla np. Parzniew ok 8 tys. gospodarstw. Podatki biorą a wodociągi zostały na poziomie lat 90-tych. To jest jakieś kuriozum.
Woda oligoceńska powinna być w centrum koło kościoła jak jest w całej Europie, gdzie można napić się za darmo wody będąc spragnionym…
No ale nie u nas. Zabudowali to miejsce blokami i 88% ludzi zapomniało , że Brwinów ma ujęcie
Wincyj znaków pokazujących prędkość i figurek na rondach… 🙂
MPWiK zachęca do podlewania ogródków w czasie opadów i kiedy jest zimno.
Ludzie nie podlewają ogródków bo nie ma wody… Zresztą kogo jest stać na lanie wody z wodociągu przy takich cenach??? Większość ma swoje ujęcia wody do tych celów. Wydaje się pozwolenia na budowę patodeweloperki, nie modernizując wodociągu i kanalizacji. Ale liczy się zysk z podatków a nie człowiek!!