Świńska grypa w pruszkowskim szpitalu

U jednego z pacjentów szpitala powiatowego w Pruszkowie wykryto wirusa AH1N1 czyli tzw. świńskiej grypy. Odwiedziny na oddziale wewnętrznym zostały wstrzymane do odwołania.

Niepokojącą wiadomość o nadzwyczajnych środkach ostrożności w pruszkowskiej lecznicy otrzymaliśmy od jednego z czytelników. – Chciałbym poinformować że leżę w szpitalu powiatowym w Pruszkowie i dzieje się coś dziwnego. Zamknięty został oddział wewnętrzny, chorzy nie mogą wychodzić z sal i nie mogą opuszczać oddziału. Lekarze zaczynają chodzić w maskach – czytamy w mailu nadesłanym na skrzynkę kontakt@wpr24.pl.

Jak informuje dyrekcja szpitala, pacjent z groźnym wirusem to mężczyzna, który w najbliższym czasie trafi na leczenie do innej placówki. Przez kilka dni odwiedziny pozostałych pacjentów nie będą możliwe.

To pierwszy przypadek AH1N1 w naszym regionie. Z danych Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Warszawie wynika, że w stołecznych lecznicach odnotowano do tej pory pięć zachorowań.

Objawy „świńskiej grypy” przypominają tę zwykłą, mniej niebezpieczną dla ludzi. Zaczyna się od wysokiej temperatury, bólu stawów i głowy. Dolegliwości trwają jednak dłużej, a sama choroba ma bardziej gwałtowny przebieg i może skończyć się nawet śmiercią.