Co zrobić kiedy zimą rozładuje się akumulator? W takiej sytuacji najlepiej zwrócić się o pomoc do funkcjonariuszy straży miejskiej. Strażnicy miejscy chętnie udzielą wsparcia zakłopotanym kierowcom.
W mroźne poranki wielu kierowców ma problem z uruchomieniem samochodu. Sytuacja ta jest uciążliwa szczególnie wtedy, gdy kierowcy spieszą się do pracy. Wielu kierowców wówczas próbuje poszukać w pamięci telefonu komórkowego numer do zaufanego mechanika samochodowego. Jego wizyta nie zawsze jest koniecznością. Najczęstszą przyczyną usterki jest rozładowany akumulator. Zimą niskie temperatury powodują spadek wydajności baterii samochodowych. Z tego również względu podczas mrozów trudniej odpalić pojazd.
W sytuacji, gdy w zaparkowanym samochodzie akumulator nie będzie funkcjonował można zadzwonić po pomoc do strażników miejskich pod numer alarmowy 986. Na wskazane w zgłoszeniu miejsce przybędzie patrol straży miejskiej wraz urządzeniem rozruchowym i pomoże uruchomić pojazd. Strażnicy z regionu chętnie udzielą wsparcia zakłopotanym kierowcom.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Zdjęcie ilustrujące artykuł wprowadza w błąd.
Jeśli odpalamy samochód ” pożyczając” prąd za pomocą kabli to kabel minusowy nie podłączamy do minusa naszego aku tylko do masy. Np do bloku silnika bądź do czegoś co nie jest polakierowane.
Dlaczego??
Dlatego że tym sposobem unikniemy potencjalnego uszkodzenia aku ” dawcy”.
Jeśli nasz aku nie odpala bo jest uszkodzony ( a nie rozładowany) to podłaczając oba kable do niego możemy uszkodzić aku „dawcy.
W akumulator trzeba zainwestować i będzie po problemie
Jejku zapomniałem jakimi gruzami jeździcie. No tak to dlatego mogę jeździć 90 w zabudowanym bezpiecznie i bezwypadkowy, a wy jeździcie 40 i dalej zabijacie ludzi. Bo ja jeżdżę samochodem a nie kawałkiem gruzu.
Coś z psimi kupami również trzeba by zrobić.
Pola wyjdź i posprzątać.
Co roku ta inicjatywa cieszy mnie coraz mocniej. Wreszcie strażnicy miejscy są super pomocni! Super, oby tak dalej! Pochwała dla strażników!
Jejku zapomniałem jakimi gruzami jeździcie. No tak to dlatego mogę jeździć 90 w zabudowanym bezpiecznie i bezwypadkowy, a wy jeździcie 40 i dalej zabijacie ludzi. Bo ja jeżdżę samochodem a nie kawałkiem gruzu.
Jeżeli to pisior wezwie to te kable na zdjęciu przyłaczone zostaną do jajec. Zagada.