Znicz czeka na wygraną, Nadarzyn mierzy w środek

Region

Piłkarze Znicza Pruszków zmierzą się na własnym boisku z Olimpią Elbląg, a gracze GLKS pojadą do Otwocka.

Pozycja trenera pruszkowian Michała Libicha jest coraz bardziej niepewna. Od momentu przejęcia steru w klubie z Pruszkowa drużyna nie wygrała, ani jednego spotkania i szanse na awans do I ligi topnieją z meczu na mecz. Kibice z utęsknieniem czekają na wygraną, a remis na wyjeździe z liderującym Świtem był takim światełkiem w tunelu, które dawało nadzieję na poprawę gry Znicza. Remis u siebie w ostatnim meczu ze Stalą Rzeszów sprawił, że to światełko wyraźnie przygasło. Jeśli podopieczni Libicha nie dadzą rady Olimpii, włodarze klubu z Pruszkowa mogą zacząć rozglądać się za nowym szkoleniowcem.

Mecz Znicza Pruszków z Olimpią Elbląg odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18.00 na stadionie przy ul. Bohaterów Warszawy 4.

GLKS Nadarzyn to ekipa z drugiej połowy tabeli II ligi. Mają zupełnie inne cele sezonowe, aniżeli drużyna Znicza.. Przede wszystkim chcą zapewnić sobie utrzymanie. Realne jest również zajęcie miejsca w środku tabeli, bo beniaminek z Nadarzyna ma tylko cztery punkty straty do zajmującego dziewiąte miejsce zespołu Wigry Suwałki i zaległe spotkanie z przedostatnim Motorem Lublin. Wygrana w najbliższym meczu z 16. drużyną II ligi sprawi, że Nadarzyn będzie miał już co najmniej dwunastopunktową przewagę nad zespołami znajdującymi się w strefie spadkowej.

GLKS Nadarzyn zmierzy się na wyjeździe ze Startem Otwock 9 kwietnia o godz. 14.00.

Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.