Rywale Pogoni i Znicza górą

To nie był udany weekend dla kibiców Znicza Pruszków i Pogoni Grodzisk. Obie drużyny przegrały swoje spotkania.

W minioną sobotę, 2 listopada Znicz grał na wyjeździe z Elaną Toruń. Pierwsze 45 minut nie zwiastowało porażki, już w drugiej minucie gola dla żółto-czerwonych zdobył Paweł Moskwik. Gospodarze z Torunia nie zdołali wyrównać przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę meczu. W drugiej powrócili na murawę odmienieni. W ciągu kilku minut strzelili dwie bramki (Bartosz Boniecki w 53′ i Krzysztof Kołodziej w 63′).

Nie najlepsza seria Znicza sprowokowała reakcję władz klubu. Jak poinformowano w komunikacie, trwają rozmowy na temat losu pierwszego składu i niewykluczone są zmiany.

Kolejny sprawdzian dla Znicza już w niedzielę, 10 listopada, o godz. 13.00. Na murawie w Pruszkowie przeciwnikami będą piłkarze Widzewa Łódź.

Równie poważne nastroje pasują w Grodzisku. Pogoń na własnym boisku przegrała w sobotę z Unią Skierniewice 1:2 i nie wydostała się ze strefy spadkowej. Choć i w tym przypadku początek był obiecujący. – Mecz od samego początku był wyrównany. Żadna ze stron nie zarysowała swojej przewagi. W 22 minucie rzut rożny wykonuje Pogoń. Najwyżej do piłki wyskakuje Michał Gładysz i celnym strzałem głową umieszczą futbolówkę w bramce gości. Prowadzimy 1-0! Niestety gdy myśleliśmy już o przerwie w 44 minucie Unia doprowadza do wyrównania. Bramkę zdobył Michał Wrzesiński. Po zmianie stron każda ze stron miała swoje okazje do tego aby zdobyć bramkę. Niestety ta sztuka ponownie udała się gościom a dokładniej Michałowi Wrzesińskiemu który po raz kolejny wpisuje się na listę strzelców. Goście mogli zdobyć jeszcze co najmniej jednego gola ale od jego utraty zachował nas dwojący i trojący się w bramce Pogoni Sebastian Przyrowski – czytamy w klubowej relacji.

Kolejny mecz Pogoni zobaczymy w sobotę 9 listopada o godz. 13.00. Na stadionie w Grodzisku rywalem będzie Znicz Biała Piska.