Górak odprawił z turnieju Izraelczyka Michaela Taubera w 1/64. Pojedynek wymagający, w którym nasz zawodnik potwierdził charakter i wysokie umiejętności. Przed Polakiem w 1/32 finału mistrzostw świata stanęło wymagające wyzwanie. Kim Min Seok nie pozostawił Górakowi żądnych złudzeń i w czterech setach doszczętnie rozbił tenisistę z Grodziska. Tylko w drugiej odsłonie rywalizacji zawodnik Bogorii zdobył więcej niż pięć punktów – siedem. Górak miał jeszcze szansę zaistnieć w deblu. W parze z Jakubem Dyjasem rywalizował o ćwierćfinał z parą z Japonii – Morizono/Oshima. Tenisiści z Kraju Kwitnącej Wiśni zawiesili wysoko poprzeczkę Polakom, którzy jedynie w ostatniej odsłonie walczyli do samego końca. Mimo to Górak/Dyjas ulegli 0:4.
Paweł Fertikowski bez powodzenia startował w grze indywidualnej, jednak w zmaganiach par mieszanych osiągnął sukces. Zawodnik Bogorii wraz z Katarzyną Grzybowską awansował do ćwierćfinału i był o krok od medalu. W 1/8 polska para trafiła na duet z Hongkongu – Wong Chun Ting/Doo Hoi Kem. Grzybowska i Fertikowski ambitnie walczyli o półfinał. W dwóch pierwszych setach nie odpuszczali, a w drugiej odsłonie mieli rywali „na widelcu”. Polacy nie wykorzystali trzech piłek setowych i przegrali 12:14. Zawodnicy z Hongkongu w kolejnych odsłonach zdominowali biało-czerwonych. Mimo porażki Grzybowska i Fertikowski poprawili swój wynik z Paryża. Dwa lata temu Polacy dotarli do 1/16 finału.
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
