Awansowali i dostali wolne

Znicz Pruszków w przyszłym sezonie zagra w piłkarskiej I lidze. Po zwycięskim meczu z Kotwicą Kołobrzeg trener Dariusz Banasik dał zawodnikom dwa dni wolnego. Czy to efekt hucznego świętowania? O tym w rozmowie ze szkoleniowcem pruszkowskiej drużyny.

Wygrana z Kotwicą Kołobrzeg dała wam awans do I ligi. Po końcowym gwizdku na stadionie wybuchła euforia. Jak długo świętowaliście?

– Już w końcówce meczu widziałem, że zawodnicy z ławki rezerwowych mają przygotowane szampany i czekają na końcowy gwiazdek. Fajnie to wyglądało. Po zakończeniu meczu wszyscy wbiegli na boisko. Ogromna radość, wielkie emocje. Trochę świętowaliśmy. Później zawodnicy cieszyli się w szatni, a następnie wspólnie udaliśmy się na piwo. Dałem zawodnikom dwa dni wolnego. Muszą odpocząć nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Spotkanie z Kotwicą miało podwójny ciężar gatunkowy. Po porażce 0:4 z Legionovią nie mogliście sobie pozwolić na wpadkę, rywale czaili się za plecami.

– Zawsze podkreślałem, że staram się zrzucać presję z chłopaków. Tak było i w tym przypadku. Mecz w Legionowie nam się nie ułożył. Byliśmy spięci, czerwona kartka, stracona bramka i wszystko się posypało. Podczas treningów przed spotkaniem z Kotwicą widziałem u zawodników ogromną mobilizację i chęć gry. W zespole panowała dobra atmosfera. To pozwoliło nam zagrać dobre spotkanie z Kotwicą.

Runda wiosenna w waszym wykonaniu jest bardzo dobra. Zaczynaliście jako czwarty zespół w stawce, jednak konsekwentnie zdobywaliście punkty i wskoczyliście na pozycję wicelidera. Cel został zrealizowany, awans stał się faktem.

– Zespoły, które prowadziłem zawsze rozkręcały się powoli, aby na końcu odnieść triumf. Cieszę się z naszego sukcesu. Rzecz jasna, że zdarzają się porażki, ale są w sporcie potrzebne, żeby wyciągać z nich właściwe wnioski. Za nami bardzo dobre pół roku. To nie przypadek, że na wiosnę prezentowaliśmy taki poziom. Ciężko pracowaliśmy, aby wszystko wyglądało jak najlepiej. 

Kolejny sezon niesie ze sobą większe wymagania. Myślicie już o I lidze?

– Liga trwa jeszcze dwa tygodnie, a my jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że możemy już układać plany na przyszły sezon. Zagramy jeszcze jeden mecz, bo za spotkanie z Okocimskim Brzesko otrzymamy walkower. Stopniowo będziemy przygotowywać się do I ligi. Czekają nas rozmowy z zawodnikami, członkami sztabu trenerskiego oraz spotkania z zarządem klubu.