​Znicz Basket nie dał szans Polskiemu Cukrowi

Koszykówka

Koszykarze Znicza Basket Pruszków pokonali na własnym boisku Polski Cukier SIDEn Toruń 61:43. Nie przeszkodziły im w tym nawet problemy grą w obronie i skutecznością w ataku.

To jak ważne w koszykówce jest psychiczne nastawienie do meczu, pokazali koszykarze Znicza Basket w starciu z Polskim Cukrem SIDEn Toruń. Pruszkowianie swoje niedostatki w obronie i ataku nadrabiali ambicją, dzięki czemu zdołali pokonać mocną drużynę, w której składzie tylko jeden sporadycznie grający rezerwowy nie ma za sobą występów w ekstraklasie bądź kilku udanych sezonów w pierwszej lidze.

Wygrać mecz to jedno, ale wygrać, gdy przez dłuższy czas nie można zdobyć punktu, a własne słabości nadrabia się ambicją – to drugie. Tak właśnie w starciu z Polski Cukrem SIDEn zagrali koszykarze Znicze Basket. Pruszkowianie bardzo chcieli udowodnić, że wyjazdowa przegrana z ostatnią w tabeli Politechniką Big-Plus Poznań była tylko chwilą słabości, spotkaniem jakie czasem zdarzają się w rozgrywkach nawet najlepszym drużyną ligi.

Zaangażowanie miejscowych widać było od pierwszych minut, ale początkowo nie przekładało się ono na skuteczną grę w ataku. Pierwsze punkty w meczu Znicz Basket zdobył dopiero w piątej minucie, po dobrej akcji w obronie zakończonej szybkim atakiem w wykonaniu Marcina Matuszewskiego.

Właśnie gra w defensywie była kluczowa dla losów całego spotkania. Gracze Michała Spychały dobrze pilnowali w polu trzech sekund Adama Lisewskiego, który nie zawsze potrafi kończyć akcje blisko kosza, ale samym dobrym ustawieniem ułatwia rzuty z korzystnych pozycji kolegom. Rozpędzić nie mógł się też Łukasz Żytko, pilnowany w pierwszych minutach przez Kamila Czosnowskiego. Czekający na swoje 18. urodziny rozgrywający pierwszy raz w tym sezonie pojawił się w piątce kosztem Michała Kwiatkowskiego i zwłaszcza w defensywie nie zawiódł. Co ważne potrafił wyciągnąć wnioski w grze przeciwko Żytce. W meczu pierwszej rundy w Toruniu Znicz Basket przy dziesięciopunktowym prowadzeniu nie zdołał upilnować w rogu boiska doświadczonego rozgrywające Polskiego Cukru, a ten trafił za trzy punkty. Żytki nie przypilnował wówczas Czosnowski, pozwalając mu zyskać dużą pewność w ataku, którą koszykarz imponował później w końcówce. Tym razem Czosnowski przez blisko 11 minut na parkiecie większych błędów nie popełnił, a jego śladem po obu stronach boiska podążył później Kwiatkowski. Szybki, ale często tracący zbyt wiele piłek rozgrywający, nie tylko dobrze wbijał się w tym dniu pod kosz. Dobrze współpracował z wysokimi zawodnikami, nie popełniając przy tym lekkomyślnych strat w ataku.

Znany ze specyficznego rzutu z dalszej odległości zawodnik tym razem był skuteczny także w rzutach za trzy punkty, trafiając 2 z 5 prób. Kwiatkowski zakończył zawody z dorobkiem 19 punktów, 5 zbiórek i 3 asyst oraz 2 przechwytom przy zaledwie 1 stracie.

Wobec problemów z plecami Adriana Sulińskiego większe zadania w defensywie Znicza Basket otrzymał Michał Aleksandrowicz, który swoje pierwsze punkty zdobył dopiero na początku czwartej kwarty. „Panda” na spółkę z Matuszewski potrafił jednak wyłączyć z gry znanego z niekonwencjonalnych rozwiązań w ataku Jacka Jareckiego (5 pkt i 2/7 z gry) oraz Piotra Śmigielskiego (6 pkt).

Gracze Polskiego Cukru do przerwy rzucili tylko 18 punktów, ale mimo prób stosowania obrony strefowej oraz momentami szybkiej gry z kontrataku także po zmianie stron znacząco tego wyniku nie poprawili.

Z powodu kontuzji stawu skokowego (skręcenie) w składzie Znicza Basket na niedzielny mecz nie znalazł się Rafał Malitka, którego czeka co najmniej dwutygodniowa przerwa. Po dłuższej przerwie na boisko powrócił Tomasz Pisarczyk (1 pkt i 3 zbiórki), ale w jego grze widoczny był jeszcze brak pewności w ataku.

Znicz Basket Pruszków – Polski Cukier SIDEn Toruń 61:43 (10:11, 14:7, 19:15, 18:10)

Znicz Basket Pruszków: M. Kwiatkowski 19 (2), P. Szymański 15 (3), M. Matuszewski 8, M. Aleksandrowicz 7 (1), Ł. Bonarek 6, G. Malewski 3 (1), S. Fijałkowski 2, T. Pisarczyk 1, R. Wierzchowski 0, K. Czosnowski 0, A. Suliński

Polski Cukier SIDEn Toruń: A. Lisewski 13, P. Śmigielski 6, J. Jarecki 5, A. Perka 4, K. Szpyrka 3 (1), R. Plebanek 3, B. Bochno 3 (1), Ł. Żytko 2, M. Kowalewski 2, S. Sikora 2, R. Szymański 0

Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy