O planowanej podwyżce władze gminy informują mieszkańców w specjalnym liście. Mowa w nim m.in. o skutkach nowej ustawy, która nakłada na gminy obowiązek odbioru śmieci, ale zakazuje pokrywania kosztów wywozu i utylizacji. Do tego dochodzi wzrost cen składowania odpadów, paliwa, energii i płac oraz zbyt mała liczba instalacji odbierających śmieci. – Konieczne jest zaproponowanie radzie miejskiej podniesienie cen od 1 października 2019 r. do kwoty około 25 zł od osoby za śmieci segregowane. Cena ta będzie obowiązywała przez rok. W ciągu roku przeanalizujemy różne warianty obniżenia kosztów zagospodarowania odpadów z terenu naszej gminy m.in. uruchomienie usługi transportu odpadów przez Zakład Gospodarki Komunalnej W Grodzisku – czytamy w liście podpisanym przez wiceburmistrza Piotra Galińskiego.
Jakiej stawki za odpady niesegregowane mogą spodziewać się mieszkańcy? – Tego jeszcze nie wiemy. Cały czas pracujemy na tym, aby cenę zmniejszyć, ale podejrzewam, że niższa niż 25 zł cena za odpady segregowane nie jest możliwa. Sytuacja jest niezwykle prosta. Gmina nie ma prawa dopłacać do zbiórki i utylizacji śmieci. Przeprowadziliśmy dwa przetargi. W ich wyniku otrzymaliśmy określoną cenę. To podzielone przez liczbę mieszkańców daje konkretną kwotę. Próbujemy część zielonych odpadów czy gruzu zagospodarować we własnym zakresie aby tę cenę zmniejszyć do 25 zł. To cena, która ma obowiązywać przez rok. Jeżeli się okaże, że przetarg za pół roku nadal przyniesie tak wysokie ceny, to rozpatrzę wtedy uruchomienie tego typu działalności przez Zakład Gospodarki Komunalnej jeśli w wyniku kalkulacji będzie to tańsze rozwiązanie – mówi nam Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska.
I nie ukrywa co myśli o całym zamieszaniu wokół odbioru odpadów. – Wynika to z totalnego bałaganu na rynku śmieci. Pozamykano niektóre zakłady, które zajmowały się utylizacją. Dopuszczono śmieci z zagranicy. Koszmar – zaznacza.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Najlepiej ściągnąć śmieci zza granicy podpalić je i dobrze zarobić na tym a mieszkańcom którzy mają we własnych domach minisortownie śmieci dowalić podwyżki i bzdurne tłumaczenie, że nie ma gdzie składować…… Państwo z kartonu ma się dobrze……
PS. W niektórych cywilizowanych krajach płaci się za posortowane odpady które są cennym surowcem wtórnym
„Cena ta będzie obowiązywała przez rok.”
Po co pleść takie bzdury ? Przecież właśnie firma wywozowa pokazała że może umowę wymówić w dowolnym momencie. Śmieciarze pokazują swoją siłę. I słusznie. Można darować sobie zieleń miejską, nowe bruki a nawet odłożyć inwestycje drogowe albo przedszkole. Spróbujcie pokłócić się na dobre z firmą wywozową.
Trzeba wrocić do podstaw, do edukacji ekologicznej ludzi dorosłych.
Obecnie odbiera się znaczenie samorządom a to one na każdym terenie powinny indywidualnie radzić sobie.
Śmieci powinny być pakowane w biodegradowalne worki. Każdy worek płatny. Więcej wyrzucasz – więcej płacisz. Nie ma też co liczyć na uczciwość Polaków kiedy sami siebie mają obciążać.
Jasne. Wszyscy muszą się zrzucać na „bezpłatne” loty rodzin prominentnych polityków PiS.
Są granice głupoty, ułudy i głębokiego wirtuala. Ale totalne kodziarstwo przekroczy każdą aby uszczypnąć PIS. Przecież tylko się ośmieszacie pisząc nie na temat.
Zasada prosta – jak chcę większą porcję w restauracji to płacę więcej. Tutaj za większą cenę dostanę dokładnie to samo co dotychczas czyli taki sam czaso-okres odbioru odpadów, ta sama częstotliwość. Coś takiego to się w tym wypadku nazywa wyłudzenie albo doprowadzenie pod przymusem do niewłaściwego rozporządzania własnym mieniem. Tak właśnie działają politycy – aby tylko wydoić obywatela do ostatniej kropelki.