Wiele miast i gmin w naszych okolicach ma charakterystyczne punkty spotkań mieszkańców i organizacji imprez. Dla Grodziska tym punktem jest deptak, który w ciągu ostatnich lat
nieco zamiera. W Piasecznie to Plac Piłsudskiego, czy powstały nie tak dawno Skwer Kisiela.
W Pruszkowie też mamy takie miejsca. Jednak nie są one czymś, czym możemy się chwalić. W centrum miasta to skrzyżowanie al. Wojska Polskiego i al. Niepodległości, czyli słynny punkt „przy czołgu”. Restauracja McDonald’s czy stacja WKD.
Przez lata mówiło się o pomyśle stworzenia w Pruszkowie miejskiego deptaka. Początkowo typowana była do tego ulica Kraszewskiego, później padł nawet pomysł przeobrażenia w deptak ulicy Kościuszki. Wizje te nigdy nie zostały zrealizowane. Nie podjęto żadnych konkretnych kroków, by rozpocząć przygotowania w tym kierunku.
Obecne władze Pruszkowa niejako wracają do pomysłu stworzenia w mieście charakterystycznego punktu spotkań i miejsca wydarzeń. Proponują nawet konkretną lokalizację – teren pomiędzy ulicami Niecałą, Prusa, Sprawiedliwości i al. Wojska Polskiego. Dziś to miejsce pozostaje zupełnie niezagospodarowane.
Propozycja stworzenia placu miejskiego jest dzisiaj ciągle jeszcze tematem otwartym. Nie ma bowiem ostatecznej decyzji jak to miejsce miałoby wyglądać. – Zamysł jest taki, by mieszkańcy Pruszkowa i samo miasto doczekało się placu z fontannami i zielenią, które dodatkowo będą otoczone restauracjami. Mieszkańców przybywa, warto więc, by na miejscu, w pobliżu domu, nasi mieszkańcy mogli przyjemnie i ciekawie spędzić czas z rodziną i znajomymi. Teren, o którym mówimy, jest dzisiaj praktycznie w całości w naszych rękach. Jest tu tylko kilka prywatnych działek – mówi nam Konrad Sipiera, wiceprezydent Pruszkowa.
Władze miasta chcą stworzyć koncepcję miejskiego placu tak, by zaprezentować możliwość wykorzystania terenu oraz to, jak to miejsce może się zmienić. Dziś są tu tylko niezagospodarowane nieużytki, o których nawet niewiele osób wie. Teren jest otoczony przez liczne zabudowania – zarówno miejskie, jak i prywatne.
– Wiemy już, że miejski plac trzeba będzie „otworzyć”. Chodzi o to, by stał się on fragmentem ciągu komunikacyjnego pomiędzy stacjami WKD i PKP. Rozważamy rozebranie jednej z kamienic przy ul. Prusa, tak, by stworzyć „prześwit” od ul. Kraszewskiego. Dodatkowo planujemy stworzenie wygodnego przejścia na drugą stronę al. Wojska Polskiego.
Mowa tu o tunelu lub kładce nad drogą – wyjaśnia Konrad Sipiera.
Zamysł stworzenia placu z licznymi restauracjami brzmi kusząco. Jednak patrząc na to, co stało się z grodziskim deptakiem, pojawia się pytanie: jak władze Pruszkowa zamierzają dopilnować tego, by przy placu otwierały się tylko restauracje, a nie np. banki, i co więcej, jak rozwiążą problemy dotyczące parkowania w tym rejonie? – Jeśli chodzi o parkowanie, to chcielibyśmy stworzyć tu podziemny parking. Co do restauracji, to trzeba pamiętać, że mówimy tu o gruncie miejskim. Zatem to miasto zdecyduje, jakie firmy będą dzierżawić lokale usługowe. To my, jako właściciel, możemy wskazać, że w lokalach mają być świadczone usługi gastronomii, mamy zatem bezpośredni wpływ na to, jakiego typu usługi tam się otworzą – zaznacza wiceprezydent Pruszkowa.
Jest jeszcze jeden aspekt, o który pruszkowscy włodarze chcą zadbać przy zagospodarowaniu tej przestrzeni. Na terenie za posesjami, przy ul. Prusa 38 i 40, znajdowały się zabudowania ściśle związane z historią miasta. Chodzi tu o bożnicę i mykwę oraz inne żydowskie budynki. Dziś w tym miejscu pozostała jedynie posadzka po mykwie. – Chcemy w odpowiedni sposób zabezpieczyć to miejsce i pokazać jego historię mieszkańcom. Do dziś niewiele osób wie, że przed laty znajdowały się tutaj ważne dla ówczesnej ludności Pruszkowa zabudowania – zaznacza Konrad Sipiera.
Pojawia się jednak pytanie, czy i te pomysły pozostaną jedynie w sferze wizji. – Absolutnie nie! To jest pomysł, który chcemy zrealizować. Oczywiście nie uda się tego zrobić w rok czy dwa. To perspektywa długofalowa, ale chcemy działać i szukać możliwości realizacji. Wszystko po to, by miasto stało się jeszcze bardziej atrakcyjne dla mieszkańców – podkreśla wiceprezydent Sipiera.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Idealne miejsce na plac to rejon wzdłuż Wojska Polskiego od ulicy Miry Zimińskiej do Sienkiewicza lub nawet dalej.
Pusty aktualnie. W centrum. Dużo miejsca.
W Sochaczewie tzw. „Podzamcze” jest super. Z z piękną muszlą koncertową ! Dni Sochaczewa mają się gdzie odbyc !!! I ruiny zamku są opodal…ah…
Plac tęczowy to proszę zrobić we własnym pokoju:)
A zagrożeniem owszem jet kler, ale razem tęczowymi, szukającymi pokoju i zarazem wrażeń po całej Polsce:)
Pozdrawiam normalnych!
Nie mieszkam na Prusa ale moim zdaniem Pan ma rację. Remontować nie burzyć. Szkoda niszczyć ślady dawnego Pruszkowa.
Najpierw przydałoby się zadbać o budynki, które od lat czekają na remont. Plany ok ale najpierw obowiązki. Pruszków będzie i ładniejszy i bardziej zachęcający dla nowych mieszkańców.
To kiepski pomysł. Śladem wielkich miast powinniśmy budować miejsc, gdzie ludzie będą się zbierać i jednoczyć. Powinien powstać plac tęczowy, gdzie mieszkańcy Pruszkowa mogli by się zebrać wesprzeć tych dyskryminowanych. Zagrożeniem ogromnym się stał kler i wiara kościelna, która wzywa do nienawiści. Budujmy te miasto na miłości i pokoju. Niezależenie od płci i rasy. Każdy ma prawo sie zakochać i być szczęśliwy.
Plac tęczowy to proszę zrobić we własnym pokoju:)
A zagrożeniem owszem jet kler, ale razem tęczowymi, szukającymi pokoju i zarazem wrażeń po całej Polsce:)
Pozdrawiam normalnych!
Cicho siedź faszysto. Widać, że twoje wychowanie i seksualizacja jest na niskim poziomie. Jakby mam i tatuś uczyli od małego o pięknie LGBT, zamiast do kościoła do sekty różańcowej wysyłać dziś byś umiał się zachować na poziomie na tym forum. Naucz się tolerancji i normalności. Może znajdź sobie chłopaka, to się zmienisz trochę, a widzę w twoich słowach, że jesteś ukrytym Bi.
Bardzo dobry pomysł aby jak najszybciej zrealizowany.
Proszę wybudować ścieżkę rowerową w ul. Kościuszki.
Żeby ścieżka rowerowa powstała najpierw musisz nauczyć się jeździć na rowerze. Potrafisz ? wątpię …
Bardzo dobry pomysł. Należy jednocześnie zadbać o to , aby było dużo zieleni w otoczeniu której miło będzie można się wyciszyć.
Polacy-jak zwykle pierwsi do krytykowania i wysmiewania wszystkiego i wsxystkich.jestesmy najlepsi w szyderstwie…lecz juz najgorsi w tworzeniu czegos wspolnego co ma wartosc.dlatego ciagle ktos nas trzyma za mordy wczesniej zabory potem komuns a tersz UE.i dobrze.dom rozdwojony nie mize sie ostac a my nie tylko jestesmy wszyscy przeciwko sobie lecz takze kochamy sie nienawidziec.czytajac wasze komentarze widac to smutne zjawisko.wszystkich oplujecie zeby samemu sie wywyzszyc.
Mam lepszego pomysła: wystarczy zburzyć kościół św. Kazimierza. Powstanie imponujący plac w kwadracie Kraszewskiego, Hubala, Kościelna , Berenta. Rosną już olbrzymie drzewa. Plac byłby piękny.
A co do pomysłów młodego Sipiery ( patrzcie no: „Do dziś niewiele osób wie…” a on, taki młody, a wie ): za komuny też były podobne pomysły – na zapleczu kamienic przy Kraszewskiego od strony północnej zamierzano stworzyć promenadę. W tym celu rozebrano ogrodzenia, garaże, budynki gospodarcze i co tam stało z tyłu prywatnych kamienic. Wtedy właściciel miał niewiele do powiedzenia. Na szczęście zaniechano tej inwestycji. I choć to czasy kiedy pan Konrad nie był nawet plemnikiem to skoro wie co było przed wojną to może wie też co bywało za komuny.
Ale ponieważ PiS to taki opóźniony w rozwoju brat PZPR to mogą się powtórzyć tamte praktyki.
Jeżeli nie istnieje bardzo ważny interes społeczny to ani wywłaszczenie ani próby stwarzania społecznego nacisku na wyzbycie się własności nie powinny być nawet rozważane. Posiadanie placu to bardziej fanaberia niż interes społeczny. Takie pomysły mogą być realizowane bez deptania woli choćby jednego obywatela. Zdanie większości jest wtedy bezwartościowe. Oczywiście w państwie prawa. Takiego prawdziwego a nie z nazwy.
Ciekawe jak wyrwiecie to od Pana Gowina
Oddadzą mu pewnie jakiś inny atrakcyjniejszy teren. Koleś nieźle się ustawił za czasów jasia. Mieszkam na Sprawiedliwości w „jego” budynku który za 10 lat się rozpadnie a o remoncie zależna od niego administracja nawet nie myśli..
Brawo Misiu.
No i widać że obecna ekipa dba o swoje interesy. Wybudują za nasze, wydzierżawią dla siebie i będzie na emeryturkę….
Bredzisz. Czyż to nie piękne, że nasz młody pomazaniec naszego Pana Prezesa, Pana Doktora Mecenasa Jarosława Kaczyńskiego, tak dba o miasto? Z Bożą i Partii pomocą zbudujemy nowy plac. A jak już będzie plac, to co przydało by się na placu, no co? Tak, brawo Jasiu, pomnik!
Idiotyczny czyli Pisowski pomysl ! Dajcie spokoj
Kretynski pomysl. Nie chcemy placu! Komuna minela !!!!
Proponuję Żbików
Bardzo dobry pomysl
A ja proponuję Pruszków, jak już betonujecie to wszystko. Park Potulickich też zaoraja zostanie sadzawka i 6 drzew wystarczy.
Niech poprawią lepiej architekturę budynków przy wjeździe do Pruszkowa na Wojska Polskiego, po obydwu stronach. Te obskurne pawilony obwieszone reklamami wyglądają jak namioty cygańskie, nie mowiąc już o obdrapanym bloku na przeciwko. Wjazd do Pruszkowa to jeden wielki wstyd.
W całym mieście nie można znaleść pustego miejsca parkingowego a ci planują budowe placu. Czy oni mają w głowie mózgi czy tylko miejsce przenaczoczone na mózg.
Czy mi sie wydaje czy napisali że planowany jest parking podziemny…
Oddaj prawo jazdy jak nie widzisz wolnych miejsc parkingowych.
Idź na Kraszewskiego i znajdź … ośle.
Samochód to nie najważniejsza rzecz w życiu miasta. Przyjdzie czas, że zabronione będzie używanie samochodów w centrum
A ty nie możesz znaleŹć rozumu. Jest miasto, jest plac, to nie wiocha że furmanka musiała mieć miejsce.
a czy skwer nie może być w otoczeniu zieleni?? skoro w parku Kościuszki sa juz piekne place zabaw, fontanna, boisko, Karczemka, pałacyk ze sceną, kiosk ruchu czy toaleta, to może przenieść przedszkole w inne miejsce i tam w zieleni na uboczu małym już kosztem dostosować resztę miejsca ?????
czy sa jakieś normy hałasu dla DEBILI zatruwających wszystkim dookoła życie wyjącymi tłumikami swoich blachosmrodów?!
Popieram.
Popieram w 100%
Rozebrać jedną z kamienic? Że co? To zadbane, przedwojenne budynki, składające się na oryginalną tkankę tego miasta, której jest już coraz mniej. Panie Makuch, panie Sipiera, wiecie, co to są tzw. Szczęki? Zdajecie sobie sprawę, że są wpisane w to miasto bardziej, niż jakakolwiek władza kiedykolwiek będzie? To poroniony pomysł, który mógł się zrodzić wyłącznie w głowie człowieka niezwiązanego z tym miastem. Jestem za zagospodarowaniem tego terenu, ale na pewno nie za wyburzaniem budynków przy Prusa.
Ja natomiast jestem za wyburzeniem wszystkich. Syf kiła i mogiła. Byłeś kiedyś wewnątrz ?
Trzeba umieć odróżnić rudere od zabytku, sorry
Zamiast robić deptaki niech zajmą się pijącymi w parkach, wszechobecnym brudem w mieście, słabą edukacją … problemów jest cała masa.
to prawda, żule spod kościoła klną nie zważając że przechodzi matka z małymi dziećmi. śmierdzą sa zawszeni czasem obsr….i zaszcz…i załatwiają się po ogrodzeniem kościoła. MASAKRA!!!
telefon na straż miejską 986, proszę dzwonić i informować o takich przypadkach
Chyba żartujesz – straż miejska i policja przejeżdżają udając, że nic nie widzą. Takie to miasto teoretyczne .
Jak Ci źle, to się wyprowadz.
To będzie MIŚ na miarę naszych możliwości 🙁 Jak wszystkie pomysły lansowane na siłę. A może chodzi o odkupienie terenu od ZUS-u, a potem nagle zamiast placu – developer…? Poprzednia ekipa przegwizdała temat. Na rogu Powstańców i A.W.P. był gigantyczny teren z miejskimi działkami. Trzeba było tam wybudować Centrum Kultury, a nie na Zniczu, a koło tego centrum – duży plac, tak jak w Grodzisku czy Błoniu. Teraz jest deczko za późno. Poza tym ten proponowany przez obecną ekipę teren jest w sumie malutki jak na tego rodzaju przedsięwzięcie… Jestem przeciw.
Na rogu Powstańców i A.W.P. NIE był bylo gigantycznego terenu z miejskimi działkami. To nie byly miejskie dzialki, Miejskie dzialki masz pod blokowiskami.
Też pamiętam, że to były miejskie działki. Ludzi wywłaszczono pod pozorem budowania obiektu o charakterze oświatowym. Żaden problem zamiast centrum kulturowego wybudować centrum edukacyjno- kulturalne… A Tak działki poprzepadały, ale za to powskakiwali developerzy… Może zresztą o to właśnie chodziło. I tak zamiast pięknego placu u zbiegu Powstańców i Al.W. P (kilka, o ile nawet nie kilkanaście tysięcy m.kw.) mamy kolejną betoniarnię dla osiedlających się tutaj masowo, nie daleko stolyycyy, mieszkańców innych województw.
Wyśmienity pomysł. Pruszków potrzebuje takiego miejsca. Jestem za
Kretynski pomysl ! Pochody 1 majowe to przeszlosc !
Plac bardzo dobry pomysl
Brawo! W końcu coś sensownego i miejsce gdzie będą restauracje, kawiarnie, puby – gdzie o 20 nie idzie się spać 😉
Jedź do Warszawy jak ci za cicho…
Ble ble ble.
Jestem mieszkańcem kamienicy przy Prusa, która miałaby zrobić „prześwit” – oczywiście nie podoba mi się ten pomysł kompletnie. Tak jak pewnie większości, która zamieszkuje ten teren. Brzmi to trochę absurdalnie.
Proszę nie zapominać, iż na podwórku Prusa 38 i 40 znajduje się miejsce pamięci.
Co z ludźmi zamieszkującymi kamienice?
Jeszcze tak złego pomysłu nie słyszałam.
Jest teren na którym zawsze stawia się cyrk może pomyśleć co o tym miejscu? Wyglada to nieciekawie.
Albo zrobić jakakolwiek ankietę wśród mieszkańców. A nie samemu wybierać miejsca osiedlone.
Przecież dopiero do były prace w parku przy przejściu podziemnym. Można było pomyśleć aby w tamtym miejscu zrobić takie miejsce.
po pierwszym zdaniu już wiedziałem, że będzie to tzw. „zdanie odrębne” od wszystkich pozostałych 60 000 mieszkańców 🙂
Pytałeś wszystkich? Dla ułatwienia, przykład adekwatny do twojego poziomu rozwoju umysłowego: jeśli ty i twoja żona, Grażyna, lubicie surową cebulę, to wcale nie oznacza, że cała populacja miasta ją lubi.
Nie mieszkam w żadnej z tych kamienic, ale was popieram. Ktoś chyba upadł na głowę. I jeszcze te pomysły z rozbiórką….
Patole, co z tego że rodowici ? Won z Pruszkowa
Wyburzyć kamienice z patologią na ul. Stalowej i tam zrobić park i miejsce spotkań. Socjalnych przenieść do kontenerów za tory.
Ktoś tu mocno poleciał 😀
To prawda ludzi coraz więcej. Inną opcją byłoby przekształcenie skweru JPII.
Marzenia, marzenia, marzenia i snucie wizji, która nigdy nie zostanie zrealizowana. Już tacy u nas byli ;-(
A co do tunelu lub kładki przez WP. Ani kładka, ani tunel nie jest przyjazna pieszym.
Mrzonka. Już raz widziałem projekt szklanego mostu na Wojska Polskiego i gdzie efekty? Zejdźcie na ziemię i zajmijcie się podstawowymi rzeczami w mieście jak uszkodzone chodniki, zniszczona zieleń, brak tras rowerowych i PRZEJŚCIA NA PERON od strony otwartego z hukiem przez wysokich przedstawicieli PiS budynku dworca.
Taki plan to g nie plan. Planujemy wyburzyc jedna kamiennice- że co? A co z ludźmi tam mieszkającymi? Cześć działek jest prywatnych – to sobie weźmiemy prawda? Ta władza mnie coraz bardziej zaskakuje swoimi pomysłami z kapelusza. Ciekawe jak te wszystkie drogi remontowane przez firmę Efekt szybko się rozwala bo tempo prac jest przerażające i nie chce mi się wierzyć że to solidna robota.
Dla ludu się zrobi ale czyim i jak dużym kosztem – nieważne.
a co z przenosinami do CDK, temat ucichl czy szukamy tematów zastępczych a cichaczem zrobimy przeprowadzkę?
Czy jest jakaś możliwość żeby pracodawcy tego pana, czyli my mieszkańcy, mogli mu podziękować za ” pracę” zanim rozwali to miasto do końca. Nie sprawdził się w robocie to powinniśmy mieć możliwość wywalenia go.
Moze tak zamiast niebieskiego Blaszaka przy Berenta i Armii Krajowej????
tam jest miejsce na mały skwer
Nie, nie i jeszcze raz nie. Na temat pierdoły jakimi są fajerwerki prezydent chce słuchać mieszkańców i robi ankietę. W tym temacie nie chce słuchać? Może też ankieta? No chyba że ankiety są tylko wtedy gdy pan prezydent ma nadzieję na pomyślny dla siebie wynik a jak się boi że druzgocąca większość będzie miała inne zdanie to profilaktycznie woli nie słuchać mieszkańców.
Czy w tym mieście jest ktoś taki jak urbanista ? Przecież to od założeń urbanistycznych zależy w jakim rejonie miasta będą odpowiednie funkcje funkcje usług i handlu a nie „widzi mi się” samorodnych pomysłodawców
Oby jak najmniej betonozy! Wspolczesnie w Polsce kladzie sie tony plyt i kostki brukowej, a w lato nie da sie w takim miejscu siedziec, bo w ogole nie ma drzew, a patrzac na jakosc urbanizacji w Pruszkowie, mozna byc pewnym, ze jest duza szansa na zrobienie tego w przasnym, dalekowschodnim stylu.
na placu JP2 rośnie dużo drzew
Podoba mi się. Dobry pomysł.
Życzliwy Sipierze.