Pożar pozbawił ich dachu nad głową

Pruszków

W nocy z 18 na 19 czerwca jedna z kamienic przy ul. Chopina stanęła w płomieniach. Kilka rodzin zostało bez dachu nad głową. Potrzebują wsparcia.

Pożar wybuchł w nocy. Strażacy otrzymali pierwsze zgłoszenie około godz. 2.00. Łącznie z ogniem walczyło aż pięć zastępów straży pożarnej. – Ogień objął klatkę schodową i poddasze budynku. Pożar udało się ugasić po kilku godzinach – mówił nam „na gorąco” st. kpt. Karol Kroć, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.

Ogień odciął lokatorom drogę ucieczki. Konieczne było przeprowadzenie akcji ewakuacyjnej przy użyciu specjalnego wozu – drabiny mechanicznej. – Ewakuowaliśmy 14 osób, wśród nich były dzieci. Wszyscy trafili do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla – informował st. kpt. Karol Kroć. – Nikomu nie stało się nic poważnego. Na szczęście – dodał. 

Akcja gaśnicza trwała około trzech godzin. Strażacy zakończyli swoje działania około godz. 5.00. Oprócz strażaków na miejscu było pogotowie ratunkowe i policja. 

Praktyczne natychmiastowo zareagowały w tej sytuacji władze miasta. – Czekamy na poszkodowanych. Muszą się do nas zgłosić i określić swoje potrzeby. Na ten moment, poza tą jedną rodziną, nie wiemy kto będzie potrzebował nowego lokum, a kto będzie wolał zatrzymać się u rodziny. Postaramy się dostosować pomoc do potrzeb – podkreślał jeszcze w poniedziałek Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa. 

Dziś wiadomo już, że pożar strawił klatkę schodową i poddasze kamienicy. W lokalach doszło głównie do zadymienia. Mimo to lokatorzy stracili swój majątek. Czego nie strawił ogień, zalała woda używana do gaszenia pożaru. 

Sam budynek nie jest w dramatycznym stanie, jednak właściciel nie planuje remontu. – Mamy informacje, że właściciel nieruchomości zamierza ją sprzedać. Nie chce jej remontować – mówi Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa.

Czy to oznacza, że rodziny zostały wyrzucone na bruk? Nic podobnego. Pomocy lokatorom kamienicy udzieliło miasto. – Jedna z rodzin, która jeszcze w poniedziałek zgłosiła się do nas z apelem o pomoc otrzymała już mieszkanie. Co prawda budynek nie wygląda dziś najlepiej, ale jeszcze w tym roku ma przejść remont. Druga rodzina niebawem otrzyma propozycję lokalu. Kolejna lokatorka wynajmowała tu lokal i prawdopodobnie wróci do swojego mieszkania w Sochaczewie – wylicza Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa. – Właściciel nieruchomości ma swoje mieszkanie w budynku. I nadal może w nim mieszkać. Z tego co wiem jest kilku chętnych na zakup tej nieruchomości – dodaje Kurzela. 

Celowe podpalenie?
Co było przyczyną pożaru? Dziś trudno jednoznacznie to określić. Wiele osób podkreśla, że pożar kamienicy to nie przypadek. Pojawiły się głosy, że było to celowe podpalenie. Prawdopodobnie ogień został podłożony pod jedne z drzwi wejściowych, a następnie zajął klatkę schodową i poddasze. Sprawą zajmuje się policja. – W sprawie pożaru będzie prowadzone postępowanie. Nie chcę się odnosić do plotek o podpaleniu dopóki nie otrzymamy wyników ekspertyz biegłego – mówi nam podkom. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. – W takich przypadkach nie wykluczamy żadnych scenariuszy – dodaje. 

Sprawę przejęła już prokuratura, ale i tu niewiele udało nam się dowiedzieć. – Jedyne co mogę powiedzieć to to, że sprawa została zarejestrowana. Prokurator prowadzący zapoznaje się z materiałem. To od jego decyzji będą zależały kolejne kroki postępowania – poinformowała nas Iwona Ilcewicz-Kołodziejczyk, prokurator rejonowy w Pruszkowie. – Więcej będziemy mogli powiedzieć w przyszłym tygodniu – dodała

Pomoc z każdej strony
Lokatorzy, którzy stracili dach nad głową mogą liczyć również na pomoc Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Tu już pracownicy MOPS-u starają się dostosować pomoc do potrzeb. Jak zwykle w takich sytuacjach również i mieszkańcy Pruszkowa wykazują się solidarnością. Sami ogłosili zbiórkę dla potrzebujących – mówi Andrzej Kurzela.

Dla jednej z poszkodowanych rodzin organizowano zbiórkę pieniędzy na portalu pomagam.pl. – Mają troje dzieci, i cieszą się, że przeżyli. Proszę Was z całego serca o pomoc. Zwierzolubna rodzina z Pruszkowa straciła wszystko w pożarze. Będą potrzebować wszystkiego, a przede wszystkim materiałów budowlanych na remont otrzymanego mieszkania. To jest tragedia nie do opisania. W jedną noc tracisz wszystko. Życie toczy się dalej i bez naszej pomocy, będzie ciężko. Bardzo proszę ludzi o dobrym sercu, pomóżmy im – napisała Mariola, na stronie zbiórki. 

Kwota jaką chce uzbierać dla rodziny to 2000 zł. Już udało się zebrać połowę. Każdy kto chce wesprzeć zbiórkę powinien wejść na stronę www.pomagam.pl/Pruszkowpozar i przekazać darowiznę.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy