Potrącił dziecko na hulajnodze

Pruszków

Kilka minut przed godz. 17.00 na ul. Prusa kierowca potrącił jadące na hulajnodze dziecko. – Nikomu nic się nie stało – informuje podkom. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

O zdarzeniu poinformował nas czytelnik Korneliusz. – Prusa 20. Kierowca potrącił dziecko na hulajnodze – czytamy w wiadomości.

Policja przekazuje nieco więcej informacji. – Kierowca jechał z małą prędkością, skręcał na parking. Uderzył w jadące na hulajnodze dziecko – powiedziała nam podkom. Karolina Kańka, rzecznik prasowy pruszkowskiej policji. – Dziecko zostało przebadane przez załogę karetki. Nie odniosło żadnych obrażeń. Na miejscu jest też jego mama – dodaje.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 28

28 odpowiedzi na “Potrącił dziecko na hulajnodze”

  1. Agnieszka pisze:

    Faktycznie Anonim to imbecyl, według przepisów masz zasrany obowiązek przez pasy przejść z rowerem a nie przejeżdżać, jeśli nie ma ścieżki rowerowej, ja dziecku tłumaczę że nawet jak jest ścieżka to żeby zszedł z roweru i przeszedł. Nie wiem jak Wy, ale ja kocham swoje dziecko i tak jest poprostu bezpieczniej. Nacodzień jestem kierowcą, rowerzystką w weekendy i szanuję poruszających się samochodami.

  2. leo pisze:

    Dotyczy nie tylko Pruszkowa. Będzie mnóstwo groźnych wypadków jeśli nie nastąpi szybka regulacja prawna. Często w Warszawie na Trakcie Królewskim obserwuję sytuację, gdzie tylko ogromnemu szczęściu należy zawdzięczać, że do tragedii nie doszło. Po zatłoczonych chodnikach pędzą te hulajnogi pojedynczo lub grupami i dosłownie rozganiają pieszych, co i raz kogoś potrącając. To się musi źle skończyć.

  3. Mokka pisze:

    Czy ktoś zwrócił uwagę JAK dzieci poruszają się na tych hulajnogach po Pruszkowie? Przecież to jest kwestia czasu, jak któreś rozjedzie samochód. Większość pociech nie zwraca uwagi na nikogo i na nic, jakby były kuloodporne i nieśmiertelne. Coś z tym trzeba zrobić.

    • Anonim pisze:

      Niby jak? Nie róbmy z dzieci piratów drogowych.

      • Anonim pisze:

        Ostatnio miałem osobiście sytuację w której dzieciaki nie stosując się do znaków drogowych wjeżdżają mi – dwa rowery i hulajnoga, pod samochód na rondo na którym ja już byłem… Dobrze że jechałem wystarczająco wolno bo skończyło by się to tragedią…

        • Anonim pisze:

          Idąc Twoim tropem można zakazać budowy rond. Różne sytuacje są, były i będą. Nie trzeba z byle powodów produkować przepisów.

          • Anonim pisze:

            Anonim jesteś debilem, gadasz głupoty bo jesteś gimbem.

    • mieszkaniec pisze:

      Wg mnie to osoba ( nie wnikam dziecko, czy dorosły, jak dziecko to powinno być pod opieką os dorosłej ) jadąc ana hulajnodze uderza w samochód, a nie samochód potrąca osobę na hulajnodze. O tyle o ile rozumiem i współczuje osobie, która odnosi obrażenie, to z drugiej strony nasuwa się pytanie co ze szkodą na aucie w sytuacji gdy nie z winy kierowcy auta dochodzi di zderzenia ?

  4. none pisze:

    Mam pytanie: to była zwykła hulajnoga, czy taka elektryczna? Chciałem zwróci uwagę na taki „śmieszny” fakt – hulajnoga elektryczne to – według polskiego prawa – motorower, więc należy mieć kartę motorowerową albo prawo jazdy kategorii AM, żeby się tym poruszać po drogach publicznych…

    • Anonim pisze:

      Od kiedy? Hulajnoga obecnie wg polskiego prawa nie jest w żaden sposób uregulowana i osoba na takowej to pieszy.

      • none pisze:

        Hulajnoga elektrycznie idealnie wpisuje się w definicję motoroweru. Art.2 p.46 PoRD. Warto się douczyć, zanim zacznie się dyskutować.

  5. chór staruszków z miasta Pruszków pisze:

    Nikomu nic się nie stało,dziecko jest zdrowsze jak przed incydentem,brawo podkom. Kańka.

  6. Tata pisze:

    Bo dzieci nie wiedzą że przez pasy się przechodzi A nie przejeżdża na hulajnodze lub rowerem A nawet się nie rozgladaja tylko wyjeżdżają na ulice zero tłumaczenia przez rodziców do czego służą pasy i co się na nich robi ps też mam dzieci i cały czas im tłumaczę przez pasy się przechodzi zejść z rowerów trzeba i hulajnogi A po pierwsze upewnić się że się samochody zatrzymaly na obu pasach i przechodząc musza się rozglądać prawo lewo bo debile A szczególnie motory omijają samochody stojące przed pasami

    • Anonim pisze:

      Możesz jechać i rowerem, ważne byś nie wtargnął przed nadjeżdżający pojazd. Przejazd rowerem czy hulajnogą nie różni się od przejścia pieszo. I tak trzeba uważać i tak.

      • kaef pisze:

        Bzdury piszesz Anonim, pieszy idzie i nie pojawi się nagle przy przejściu na pieszych tak jak to robią rowery lub hulajnogi, rowerzyści tak samo nie bez grzechu wygodnie jechać ulicą to zjeżdżają na ulicę, jak czerwone uciekają na pasy bez komunikowania manewru. Wg. mnie zderzenie z elektryczną hulajnogą powinno być tak samo traktowane jak zderzenie z rowerzystą a nie pieszym jak to obecnie sądy ogłaszają bo nie ma prawa to wolno…

        • Anonim pisze:

          Sam piszesz bzdury kaef. Pieszy może wbiec, a rowerzysta wjechać ostrożnie. Nie ma znaczenia czy idzie czy jedzie. Ważne by się rozglądał i uważał na samochody.

          • Marta pisze:

            Jeśli do pasów nie dochodzi ścieżka rowerowa, która idzie także przez jezdnię, jadący rowerem jest zobowiązany z niego zsiąść i przejść przez ulicę, prowadząc rower. Tyle w tym temacie od strony prawnej.

      • Iw... pisze:

        Bzdura. Jesli nie ma ściezki rowerowej nie wolno przejeżdzać przez pasy ani rowerem ani hulajnogą.

        • Anonim pisze:

          @Iw… To, że nie wolno to jedno, a drugie, że nie ma to w praktyce żadnego znaczenia.

          • none pisze:

            Jeżeli masz faktycznie takie podejście, to jakakolwiek dalsza dyskusja z Tobą jest bez sensu.

          • Anonim pisze:

            I nie ma żadnego znaczenia że jak dla maie jesteś .be.ylem i.ck

    • Rycheza pisze:

      Taa. Wczoraj „ja debil jadący motorem” zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych aby przepuścić kobietę która jak należy zeszła z roweru by przejść przez pasy, a kierowca karawanu firmy Koperski zgrabnie mnie ominął i pojechał dalej niemal po palcach kobieciny. Może klientów szukał. Nie wiem. Wiem jednak że to kierowca jest odpowiedzialny za kulturę jazdy, bez względu na to czym się porusza.

  7. Monika pisze:

    No właśnie gdzie są rodzice? Dzieci szaleją jeżdżąc nie patrzą czy coś jedzie, to rodzice są winni pozwalając swoim pociechą. Codziennie widzę co się dzieje jak jeżdżą po chodnikach i ulicach taki częsty widok jak idę z córką do szkoły masakra, ja też mam córkę w wieku 11lat ma rower hulajnoge ale nie wyobrażam sobie aby jeździła sama do szkoły to są ułamki sekund gdzie dochodzi do tragedii

    • Anonim pisze:

      Kolejna nawiedzona. Gdzie są niby te rozszalałe dzieci? Dzieci swój rozum mają i w zdecydowanej większości przypadków jadą ostrożnie.

      • A. pisze:

        Anonim jest ciepło , wsadź głowę pod kran z wodą. Powinno pomóc. Nie będziesz pisał kretyńskich komentarzy.

      • Bonna pisze:

        Na rondzie przy Stalowej dzieci przejezdzaja rowerem przez ulice po torach .. masakra..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Grill gazowy