Funkcjonariusze zdążyli zapobiec tragedii. Dzięki policjantom z Piotrkowa Trybunalskiego i Michałowic udało się uratować niedoszłego samobójcę. Młody mężczyzna został przetransportowany do szpitala.
W poniedziałek 21 grudnia około godziny 12.00 policjant z komendy w Piotrkowie Trybunalskim otrzymał zgłoszenie o próbie samobójczej. Kobieta, która dzwoniła do jednostki nie wiedziała, gdzie może przebywać jej 26-letni znajomy. Młody mężczyzna powiedział jej w rozmowie telefonicznej, że zamierza odebrać sobie życie.
Kobieta podejrzewała, że 26-latek może znajdować się w województwie wielkopolskim. Jej przypuszczenia nie potwierdziły się. Do ustalenia okoliczności pomocne okazały się informacje na temat mężczyzny i miejsca jego zatrudnienia.
– Okazało się, że 26-latek może przebywać na terenie podległym Komisariatowi Policji w Michałowicach. Dyżurny od razu skontaktował się ze stanowiskiem kierowania tej jednostki. Do firmy, w której pracował desperat niezwłocznie wysłano dzielnicowego, sierżanta sztabowego Mariusza Szymanka. Został on poinformowany, że tego dnia mężczyzna nie przyszedł do pracy. Dowiedział się również, gdzie może przebywać. Od razu pojechał sprawdzić wskazany adres. Pomimo pukania i wołania nikt nie otwierał drzwi. Funkcjonariusz musiał wyważyć drzwi. We wnętrzu mieszkania zauważył on 26-latka z pętlą na szyi. Mężczyzna był nieprzytomny – informuje asp. Izabela Gajewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim. – Policjant odciął linę i udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy. Po chwili reanimacji 26-latek odzyskał przytomność i został przekazany przybyłym na miejsce medykom. Na czas trafił pod opiekę lekarzy – dodaje.
Młody mężczyzna przebywa obecnie w szpitalu.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Brawo sierżant Szymanek. Oby młody desperat zmienił zdanie – warto żyć.
Brawo Panowie Policjanci! Zdazyliscie w czas. Dziękujemy Wam.
To nie źle policja z Michałowic w woj Mazowieckim urzęduje też na wielkopolsce kozak.
Wyjdzie ze szpitala i fru pod pociąg. Mam nadzieje że ogarnie się, przemyśli i dojrzy w tym znak że ma dalej żyć. Wystarczyło 10 minut później przyjechać policjantowi i byłby cmentarz. BRAWA DLA sierżanta sztabowego Mariusza Szymanka!