Poczta zakłóca spokój?

Pękająca ściana w budynku mieszkalnym, zatarasowane przejście i ogromny hałas – mieszkańcy ul. Chopina wyliczają problemy wynikające z pracy pobliskiej Poczty Polskiej. Pytają, czy w końcu się to zmieni?

„Ludzie listy piszą”, a listonosz je rozwozi, jednak w tej sytuacji wcale tak kolorowo nie jest. Mieszkańcy ul. Chopina narzekają na uciążliwości związane z funkcjonowaniem placówki Poczty Polskiej zlokalizowanej w pobliżu ich budynków. – Tak dłużej nie może być. Podjeżdżają duże samochody, przeładowują się i tak przez cały dzień. Nie ma mowy o ciszy nocnej! W naszym budynku, Chopina 62, pęka ściana. Samochody tarasują przejście. To nie do wytrzymania – mówi nam Kazimierz.

Mieszkańcy podjęli walkę o zmianę sytuacji i zainteresowali sprawą władze miasta. – Urząd Miasta w Pruszkowie na wniosek mieszkańców okolicznych budynków podjął działania w postaci pisma do Poczty Polskiej, w którym poprosiliśmy o przeanalizowanie możliwości delokalizacji pojazdów o dużych gabarytach oraz zachowanie cieszy nocnej w godzinach 22.00-6.00, jak również został ustawiony znak B-5 (zakaz wjazdu samochodów ciężarowych) – wyjaśnia Michał Landowski, wiceprezydent Pruszkowa.

Warto dodać, że w lutym w posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska wzięli udział przedstawiciele poczty i mieszkańcy budynku przy ul. Chopina 62. Podjęto zobowiązania, co do ograniczenia liczby wymian i rezygnacji z nich w godzinach nocnych, wyłączania silników samochodów podczas odpraw czy zbadania sprawy chodnika oraz pękającej ściany w budynku mieszkalnym. 

Czy Poczta Polska stosuje się do wspomnianych ustaleń? – W wyniku ustaleń z władzami samorządowymi i przedstawicielami mieszkańców ograniczyliśmy w placówce dostawy do maksimum czterech dziennie, zaprzestaliśmy dostaw nocnych, pouczyliśmy kierowców, aby wyłączali w trakcie odpraw silniki samochodów – poinformowało nas biuro prasowe Poczty Polskiej.

W razie wystąpienia usterek mieszkańcy mogą liczyć, że zostaną one usunięte. – Osoby odpowiadające za infrastrukturę pocztową są w kontakcie z mieszkańcami, by lepiej oceniać sytuację i usuwać ewentualne uszkodzenia infrastruktury, które mogą być wynikiem codziennego użytkowania przez służby doręczeń i pracowników placówki budynku, dróg dojazdowych i miejsc postojowych – zapewnia Poczta Polska.

Mieszkańcy podkreślają, że bacznie przyglądają się pracy placówki i w razie jakichkolwiek uciążliwości będą podejmować kolejne działania w sprawie.