Utwardzona blisko 20 lat temu Matejki wymaga ciągłych remontów. Nowa nawierzchnia została ułożona na żużlu, który nie radzi sobie z utrzymaniem masy bitumicznej. Po każdym większym deszczu tworzą się nowe wyrwy i dziury, które są tylko miejscowo łatane. – Obecnie w ulicy znajduje się prawie pełne uzbrojenie. Oznacza to, że zamontowane zostały m.in. instalacja gazowa, kanał sanitarny, a w tym roku wybudowany został również wodociąg – powiedział nam Michał Ciesielski z wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Piastowie. – Ulica nie posiada jedynie kanału deszczowego, ale dotyczy to również innych ulic w tym rejonie.
Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest budowa nawierzchni na Matejki od początku. W tym roku została położona tam instalacja wodociągowa. Teraz musimy dać mieszkańcom czas na przyłączenie się do tej instalacji – wyjaśnia Ryszard Wojciul, zastępca burmistrza Piastowa. – Wymiana nawierzchni w tym momencie jest bezsensowna. Nowa droga byłaby naruszana podczas robót przyłączeniowych – dodaje.
W najbliższym czasie miasto planuje zrobić doraźny remont jezdni. Władze doskonale zdają sobie sprawę, że tego typu modernizacje nie rozwiążą problemu. – Zastanawialiśmy się czy nie warto byłoby położyć odpowiedniej nakładki. Fachowcy, z którymi konsultowaliśmy tą możliwość stwierdzili, że to bezsensowne wyrzucenie pieniędzy – podkreśla Wojciul. – Stosowny remont chcemy wykonać raz a porządnie – dodaje.
Modernizacja ulicy Matejki będzie możliwa dopiero za 2-3 lata.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
