Ostatnie dni zbiórki dla Lenki

Pruszków

Pamiętacie Lenkę? To wyjątkowa mieszkanka Pruszkowa. Mała Lena w dzięki wsparciu darczyńców w zeszłym roku przeszła operację lewej nóżki. Dziś dziewczynka znów potrzebuje pomocy.

Walka o nóżkę Lenki trwa od ubiegłego roku. To wtedy dziewczynka trafiła na stół operacyjny w Paley European Institute. To tam uratowano jej lewą nóżkę. Polscy lekarze, u których dziewczynka byłą konsultowana nie dawali na to żadnych szans. Zabiegł się powiódł, a Lenka rozpoczęła trudną rehabilitację. Wysiłek się opłacił. Jesienią ubiegłego roku Lenka zrobiła swój pierwszy samodzielny krok.

Teraz Lenkę czeka kolejna kosztowna operacja. – Cierpienie, ból i strach to nic przy tym, kiedy można obserwować jak dziecko, któremu nikt nie dawał szans, staje na własnych nogach… Teraz stajemy przed kolejnym poważnym wyzwaniem, bo stan Lenki budzi obawy specjalistów. Potrzebujemy Waszego wsparcia, bo nóżka Lenki wymaga kolejnej operacji – zaznaczają rodzice dziewczynki. – Pierwsze kroki to ogromne szczęście, ale też wielka obawa. Bo nóżki Lenki podczas operacji zostały naprawione tylko częściowo. Jedna wciąż jest krótsza, a sprawność córeczki wciąż stoi pod znakiem zapytania. Musimy zdecydować się na drugą operację, tym razem wydłużenia nogi. To jedyna szansa na zabezpieczenie przyszłości Lenki – dodają.

Operacja musi odbyć się jak najszybciej. Jeśli do niej nie dojdzie dysproporcja będzie się pogłębiać, a Lenka nie będzie mogła już korzystać z podwyższanych bucików, które obecnie umożliwiają jej swobodne poruszanie. Lenka ich nie lubi, woli biegać boso, ale to z kolei może prowadzić do poważnych wad kręgosłupa i bioder – ich obciążanie każdego dnia może sprawić, że mimo operacji Lenka wciąż będzie miała olbrzymie problemy z poruszaniem. – Po przebyciu takiej drogi, rezygnacja z drugiej operacji, byłaby dla nas jak policzek… Bo to nie jest etap, na którym możemy zrezygnować – podkreślają rodzice dwuletniej Lenki.

– Lenka ma jedną szansę na to, żeby przyszłość nie oznaczała dla niej ciągłych problemów z poruszaniem. Za kilka lat choroba Lenki może być dla całej rodziny tylko wspomnieniem. Za kilka lat mamy szansę na całkiem inną rzeczywistość, z daleka od szpitali, rehabilitacji i bólu. Jesteś naszą szansą na spełnienie najważniejszej życiowej misji. Dołącz do naszej armii! – proszą rodzice.



Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy