Zarządzenie to zostało wydane w związku z odnotowaniem bardzo wysoki pobór wody (260 metrów sześciennych na godzinę), co znacznie przewyższa wydolność stacji uzdatniania wody w Brwinowie i na Parzniewie. Skutkiem tego było obniżone ciśnienie lub brak wody na wyżej położonym terenie gminy, w końcówkach sieci oraz w wyższych piętrach budynków. Burmistrz gminy Brwinów Arkadiusz Kosiński wydał zarządzenie, które ma na celu ograniczenie zużycia wody w celach innych niż socjalno-bytowe i spożywcze. Na terenie gminy wprowadzono zakaz podlewania ogródków, tuneli foliowych, terenów zielonych, upraw rolnych, napełniania basenów i oczek wodnych wodą wodociągową. Zakaz obowiązuje w „godzinach szczytu”, czyli w godz. 15.00 do 24.00, od 21 czerwca do odwołania.
Mimo apelu burmistrza wystosowanego do mieszkańców tydzień wcześniej oraz problemów z dostarczaniem wody do południowych sołectw gminy Brwinów (Owczarni, Tereni i Żółwina), sytuacja nie poprawiła się. Dlatego też zdecydowano o wprowadzeniu zarządzenia. Kontrolę przestrzegania go będzie prowadzić Straż Miejska w Brwinowie.
Również w poniedziałek, 21 czerwca, odbyło się spotkanie burmistrza Brwinowa oraz prezesa Brwinowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Podjęto na nim decyzję o rozbudowie Stacji Uzdatniania Wody w Brwinowie, aby w pełni pokrywała zapotrzebowanie na wodę mieszkańców gminy. Zwłaszcza w czasie szczytowego zapotrzebowania (podlewanie upraw, ogródków itp.).
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
czy to nowa opcja promocji ” brudas plus ” ? czaskoski też coś chce tworzyć w śmierdziawie ( dawna warszawa )
Nic nie pomogą jakieś doraźne zatkajdziury w postaci „zarządzeń” wójta kosińskiego. Za taki stan rzeczy odpowiedzialny jest wyłącznie kosiński razem z drugim nieudacznikiem z Podkowy Leśnej, którzy w imię swojego „jo mom rację”, „nie to moja racja jest mojsza” – robią cyrki w sądach o wodę i o swoje i tak już marne wizerunki. A wystarczy się tylko porozumieć, trzeba chcieć tego. Na takie coś jedynym lekarstwem jest zawiązanie Komitetów Referendalnych o odwołanie obydwu „włodarzy” z funkcji i o przyspieszone wybory.
Teraz to nie ma wody w Pruszkowie na Gąsinie i nie wiadomo kiedy będzie
Na Gąsinie nie pada deszcz?