Coraz więcej ulic w gminie Brwinów zyskuje nowe oblicze. Tylko w październiku ukończono tam odtworzenie ponad 50 odcinków dróg gminnych. Koszt tych inwestycji to prawie 2,9 mln. zł.
Wszystkie zaplanowane inwestycje zakończono w przewidywanym terminie. Drogami z nowymi nawierzchniami możemy jeździć w Brwinowie, Domaniewie, Domaniewku, Falęcinie, Kaniach, Krośnie, Otrębusach, Owczarni, Parzniewie, Tereni i Żółwinie. Co ważne – nawierzchnie są utwardzane w dość innowacyjnej technologii destruktu asfaltowego.
Destrukt to materiał pochodzący z rozbiórki innej nawierzchni. Występuje w formie okruchów, które są związywane lepiszczem bitumicznym. Jak czytamy na stronie urzędu gminy Brwinów – Zakres robót uwzględnił korytowanie, podbudowę, nawiezienie destruktu oraz dwukrotne powierzchniowe utrwalenie nawierzchni drogowych emulsją bitumiczną przy użyciu grysu kamiennego.
Drogi gminne remontowały dwie firmy: Complex z siedzibą w Domaniewku i Efekt z Warszawy. Koszt modernizacji wyniósł prawie 2,9 mln. zł. W Falęcinie, Kotowicach, Krośnie, Parzniewie i Żółwinie koszty zostały pokryte częściowo przez fundusze sołeckie.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
A kiedy remont Kościuszki?
Innowacyjnej? Jaka tam innowacja. Przecież już od wielu lat w Brwinowie stosują tą technologię. Na plus, że koszt utwardzenia odcinka ulicy destruktem jest znacznie mniejszy, niż wylania nowego asfaltu, więc w tym samym budżecie można utwardzić więcej dróg. Po takim utwardzeniu nawierzchnia jest znacznie trwalsza, niż przed utwardzeniem. Na minus – taka nawierzchnia jest dużo słabsza, niż normalna asfaltowa. Większa ciężarówka i już są dziury, które potem trzeba łatać (albo latami czekać, aż ktokolwiek w gminie Brwinów się pofatyguje, żeby zlecić takie łatanie).
A co z Kościuszki?