Nocną pomoc zamknięto na kilka godzin. Przez pacjenta z chorobą zakaźną

Grodzisk Maz.

W nocy z niedzieli na poniedziałek w grodziskim punkcie Nocnej Pomocy Lekarskiej pocjawił się pacjent z podejrzeniem choroby zakaźnej. Placówkę zamknięto, pozostałych chorych skierowano do innych placówek.

O tej niecodziennej sytuacji poinformowali nas czytelnicy. W licznych wiadomościach opisywali kilkugodzinne zamknięcie grodziskiej NPL i z niepokojem pytali, czy powodem zamieszania może być podejrzenie zarażenia koronawirusem. Dziś wiemy już, że nie był to groźny wirus z Chin, a grypa.

Z pytaniem o okoliczności zamknięcia NPL zwróciliśmy się do dyrekcji Szpitala Zachodniego gdzie funkcjonuje punkt NPL. Dziś otrzymaliśmy odpowiedź. – O godzinie 20.40 (w niedzielę, 2 lutego) zgłosił się do NPL pacjent u którego lekarz dyżurny NPL na podstawie badania, obserwowanych objawów oraz zebranego wywiadu zadecydował o jego izolacji i przewiezieniu przez specjalistyczny zespół ZRM do najbliższego szpitala zakaźnego w celu potwierdzenia bądź wykluczenia choroby zakaźnej. Pacjenta umieszczono w izolatce do czasu transportu zgodnie z procedurą. Wezwano zespół ZRM – wyjaśnia Sławomir Janus, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

Jak dodaje, w związku z koniecznością zastosowania procedury izolacji pacjenta w trosce o pozostałych oczekujących na wizytę w NPL o godz. 21.00 poproszono ich o przejście do holu głównego oraz poinformowano o możliwości uzyskania porady w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na miejscu, a także w okolicznych NPL-ach: Pruszkowie, Żyrardowie i Błoniu. – Izolowany pacjent został zabrany przez ZRM i przewieziony do Szpitala Zakaźnego w Warszawie. Procedury związane z dezynfekcją pomieszczeń trwały do godz. 4.00. Pacjenci nie czekali na wizyty tylko udali się po pomoc do wskazanych placówek. Należy podkreślić, że całe zdarzenie przebiegało zgodnie z obowiązującymi procedurami w takich przypadkach a pacjenci oczekujący do NPL nie zostali bez pomocy – zapewnia przedstawiciel szpitala.

 

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 3

3 odpowiedzi na “Nocną pomoc zamknięto na kilka godzin. Przez pacjenta z chorobą zakaźną”

  1. Tekalan pisze:

    Ten szpital to porażka, zresztą jaki patron taki szpital.

  2. Pacjent pisze:

    Czy pacjentom zapewniono transport do i z okolicznych szpitali? Nie każdy ma samochód, a w nocy komunikacja nie kursuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Najczęściej komentowane