Powracamy do sprawy nielegalnej wycinki drzew na jednej z posesji w Milanówku. Sprawą zajmie się grodziska prokuratura.
Kilka dni temu w Milanówku na jednej z posesji doszło do nielegalnej wycinki. Syn właścicielki nieruchomości wykarczował ponad 60 zdrowych drzew.
O sprawie nielegalnej wycinki można przeczytać tutaj.
Burmistrz Milanówka na portalu społecznościowym Facebook poinformował o podjętych krokach wobec sprawcy nielegalnej wycinki oraz zabezpieczeniu ściętych drzew. – Informuję, że tak jak deklarowałem, do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim trafiło podpisane przeze mnie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Oprócz tego, zarówno wczoraj, jak i dziś na miejscu tej dramatycznej zbrodni prowadzona jest inwentaryzacja ściętych drzew. Oględzin dokonuje ogrodnik miejski oraz pracownik referatu ochrony środowiska w urzędzie miasta Milanówka. Pragnę raz jeszcze państwa zapewnić, że nie spocznę póki sprawa tej bestialskiej wycinki drzew w sercu naszego miasta nie zostanie wyjaśniona – napisał Piotr Remiszewski, burmistrz gminy Milanówek na portalu społecznościowym Facebook.
Sprawca nielegalnej wycinki zdrowych drzew będzie musiał pokryć koszty wyrządzonej szkody.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
I bardzo dobrze. Powinien zapłacić grzywnę po 100000 zł za każde duże wycięte drzewo. Jak pójdzie z torbami to się inni nauczą, że drzewa należy szanować, a nie traktować jak kłody drewna. Drzewa (zwłaszcza takie jak dęby) rosną bardzo wolno. To jest skandal! Jeżeli to jest działka leśna z planem urządzenia to nie miał prawa wycinać nic ponad to co jest przewidziane w planie.
To park narodowy nie to prywatna posesja. To taka wolność w tym kraju.
Dla tych, którzy nie rozumieją slowa „zbrodnia” – w dzisiejszych czasach takie traktowanie żywej przyrody powinno być opisywane słowem najmocniejszym. A tym, którzy uważają, ze na działce rządzi właściciel polecam podróż po krajach cywilizowanych, gdzie chroni się pojedyńcze gałęzie.
Kraj niby demokratyczny a niektóre przepisy rodem z komuny. Na swojej ziemi nie możesz wyciąć drzew. kopaliny na twojej ziemi to własność państwa, jak znajdziesz zabytek i zgłosisz to to z twojej ziemi i najbliższej okolicy zrobią stanowisko archeologiczne i nawet wkopać słupka pod ogrodzenie nie będziesz mógł zrobić bez zezwolenia KZ i oczywiście uiścić stosowną zapłatę. Każdy chce się na właścicielach ziemi w PL dorobić.
Drzewa rosną wolno a wycina je się szybko. Gość zlamal prawo i tyle
Według nowego porządku świata wprowadzonego przez piss, jeżeli drzewa nie są objęte nadzorem konserwatora zabytków, jeżeli drzewa nie są siedliskiem lub miejscem występowania chronionych gatunków zwierząt, to właściciel działki może z drzew zrobić zapałki lub postawić drewniany pomnik ku czci Szyszki.
„miejscu tej dramatycznej zbrodni” tak rozumiem oburzenie ten tekst to jednak gruba przesada żeby nie użyć innych słów
kraj komunistyczny, nie możesz swobodnie dysponować swoją własnością . Swoją drogą wycięcie drzewa to zbrodnia, zabicie nienarodzonego dziecka to za zabieg i prawo
Kurna, prywatna działka a się wpieralaja. Wstyd.
Gościu czy ktoś tam zakupił i ma prawo robić co mu się podoba.
Haha znam sytuację jak typ chciał drzewo wyciąć by dom postawić-bylo centralnie na środku posesji- to przyjechali i pomnik przyrody zrobili kuuurde na prywatnej ziemi!
Porażka.
„miejscu tej dramatycznej zbrodni” – no, poszedł ktoś po bandzie…
dramatyczna zbrodnia, bestialskia wycinka…a jak nazwac palenie smieci w piecach w okresie grzewczym?