Po wieloletniej walce z rakiem trzustki, 1 września zmarł niekwestionowany szef grupy pruszkowskiej. Miał 69 lat.
Raźniak to jedna z największych postaci pruszkowskiego półświatka. Należał do zarządu grupy obok „Słowika”, „Żaby”, „Parasola”, „Wańki” i pozostałych. Po 1989 roku stworzył zarząd grupy pruszkowskiej. Po zeznaniach „Masy” z 2000 roku dostał wyrok 7 lat pozbawienia wolności, które odsiedział w całości. W 2011 roku został schwytany za handel narkotykami. Sprawa ciągnęła się od 2013 do 2018 roku, była kilka razy przerywana ze względu na chorobę „Bola”.
Grzegorz Ł. „Mięśniak” tak wspomina „Bola” na lamach portalu onet.pl: U nas w grupie mówiliśmy na niego po prostu „Raźniak” lub „Zygmunt”, mało kto nazywał go „Kaban”. Zygmunt to człowiek, który przez pewien okres był numerem jeden w Pruszkowie. W latach 90. był przez nasze młodsze pokolenie szanowany za charakterność i trzymanie się starego kodeksu zasad. Postrzegany był jako bezwzględny i ostry zawodnik, który miał poważanie nawet u swoich wrogów. Przez długie lata był jednym głównych rozgrywających ciemnej strony mocy.
„Mięśniak” podkreśla także, że odejście „Bola” to zakończenie pewnej epoki. Odszedł człowiek, który przeżywając szereg zamachów na swoje życie, zostaje pokonany przez nowotwór. Dodaje także, że 69 lat to wysoki wynik, jeśli chodzi o życie, bo w ich „branży” średnia długość życia jest dużo niższa.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Rak trzustki to bardziej sprawiedliwa kara dla bandziora niż krzesło elektryczne.
Zasłużony dla miasta,trzeba mu jakąś ulicę teraz dać.Pruszkowska żenada
Szkoda, że nie wystąpił w Tańcu z Gwiazdami.
ale że co, mamy go opłakiwać ? rozumiem jakby ktoś wartościowy dla społeczeństwa odszedł…
Mięśniak to konfitura.
Mięso super gość
Rozpruł się i chłopaków z Piastowa i Nowego Dworu posprzedawał.
Żałobę narodową ogłoście, skoro taki zacny obywatel zmarł.
Piękne epitafium. Teraz jeszczie zorganizujcie zbiórkę na pomnik dla bandziora.
Może jakiś pomniczek ? Chyba nic tak się w Pruszkowie nie udało jak bandyterka.