1 marca obchodzimy dzień pamięci o „Żołnierzach Wyklętych”. W powiecie pruszkowskim obchody rozpoczną się w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Pruszkowie przy ul. 3 Maja 124. Dodatkowo Muzeum Dulag 121 organizuje wystawę, którą warto odwiedzić.
„Żołnierze Wyklęci” – bohaterowie antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu” – podkreślił Sejm, który w 2011 r. ustanowił 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Pruszkowskie obchody rozpoczną się o godz. 10.00 od mszy świętej w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Pruszkowie przy ul. 3 Maja 124. Następnie o godz. 11.30 odbędzie się złożenie wieńców na grobie „Niezłomnego” – Bolesława Pajączka – Cmentarz Parafialny przy ul. Domaniewskiej w Pruszkowie.
Dodatkowo Muzeum Dulag zorganizuje wystawę, która będzie dostępna 1 marca w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Potem będzie można ją oglądać w CKiS. – Od 3 do 17 marca wystawę będzie można zobaczyć w Centrum Kultury i Sportu w Pruszkowie przy ul. Bohaterów Warszawy 4 w Pruszkowie. W czasie trwania projektu zapraszamy szkoły do skorzystania ze specjalnie przygotowanych lekcji muzealnych na temat podziemia niepodległościowego w latach 1944-1963 – zapowiadają organizatorzy z Muzeum Dulag 121.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
A zdjęcie sprzed kilku lat! Maksym Gołoś , pamiętacie takiego? Dobrze zorganizował siatkę wywiadowczą. Ma już Pruszków swojego agenta „S”.
A ja widzę że kościelny ma wile twarzy i jest kościelnym j wojskowym i kim jeszcze
Te komentarze to fekalia wylewane przez obłąkanych POlszewików.
Odrażające komentarze zawistnych i obłąkanych POlszewików. Wasz wzór patriotyzmu to „nowoczesny” jewropejczyk w POstaci rudego kaszuba, dla którego polskość to nienormalność. Choć dziś moglibyście nie wylewać fekaliów ze swoich pustych łepetyn. A tekst o komoruskim to chyba narkotyczna wizja. Żal…
Trudno to wywnioskować po tym wywodzie ale prawdopodobnie masz na myśli wpis Paździocha tak? Rozumiem ,że Łupaszkę wrzuciłbyś do tej samej kategorii ,,bohaterów” co Fieldorfa? Czy uważasz , że ten drugi byłby zadowolony z takiej selekcji?
Matka wie że ćpiesz?
Komorowski kwiaty pod pomnikiem Szesnastu składał, a patriotyczny Duda ani razu tam się nie pojawił.
Duda nie jest politykiem samodzielnym.
Buhaaaa, Dobrze, że Komorowski nim był,
Dajcie wreszcie jakąś fotkę starosty bez księdza!
Nasze władze ciągle są na wojnie, od której minęło 75 lat. Na myślenie o przyszłości nie ma czasu i ochoty.
Bezrefleksyjne i bezkrytyczne podejście polskiego rządu do kwestii żołnierzy wyklętych sprawia , że zamiast upamiętniać robi się im wielką krzywdę. Wrzucanie do jednego wora zbrodniarzy i morderców odpowiedzialnych za zbrodnie przeciwko ludzkości oraz prawdziwych bohaterów, którzy wypełniali rozkazy do samego końca, sprawia że lewa strona polskiej wojenki również zaczyna traktować wszystkich wyklętych z góry. Coś oczywistego i łatwego do oceny po wielu latach nagle staje się punktem zapalnym wielu międzyludzkich konfliktów, których skutkami bardzo często są porozbijane głowy i połamane kończyny. Historia droga prawico nie jest przyjemną bajeczką z dobrym zakończeniem, którą można na dobranoc opowiadać dzieciom. Fałszowanie historii kończy się ZAWSZE źle. Zawsze.
Bo tu nie chodzi o upamiętnienie tylko o politykowanie. Ludzie pamięć mają w sercu, a politycy z pamięci robią szopkę. Władze mają fotki na facebooka, a ksiądz kasę za uczestniczenie w obchodach.
A oto wysyp mądrości tych, dla których 'wolność’ wybuchła 22 lipca 1944 roku. Potomków różnych 'specjalistów’, zrywaczy paznokci czy sowieckich prowokatorów. Teraz troszkę zmodyfikowana w porównaniu z „oryginałem” z 1945 roku.
Kiedyś mordowali a teraz „tylko” szukają zbrodniarzy wśród bohaterów i twierdzą o wojnie domowej.
„Mówiąc o „wojnie domowej” chce się uprawomocnić obecność na ziemi polskiej zdrajców i sprzedawczyków sowieckich przywiezionych na ruskich tankach. Nie było żadnej wojny domowej. Było powstanie antykomunistyczne o Wolną i Niepodległą Polskę.”
Do ZED: Ostro sobie pozwalasz kolego. Nie masz prawa nazywać przypadkowych ludzi potomkami stalinowskich katów. Ludzie mają prawo nie uznawać Łupaszki jako narodowego bohatera i to nie oznacza ,że ich dziadkowie strzelali do Śledzikówny PS. Poproś WPR o wykasowanie tego wpisu bo inaczej zgłoszę Cię na policje.
Goławski nie zachowuj się jak kabel ,bo to wstyd ,a chyba że tradycja zobowiązuje,więc przepraszam
Cytowanie Gazety Wyborczej i jej oponentów z Twittera zniesławia inaczej postrzegających historię? Przypomina to raczej atmosferę lat 50-tych.