Kontrolują dzikie kąpieliska

Dzikie kąpieliska znalazły się pod lupą funkcjonariuszy Straży Miejskiej z Grodziska Mazowieckiego. Osoby kąpiące się w niedozwolonych miejscach muszą liczyć się z karą.

Liczymy, że uda nam się w pełni cieszyć słońcem w ostatnich tygodniach wakacji. Śledzimy kolejne prognozy pogody, które nie zawsze są optymistyczne i wierzymy, że uda nam się jeszcze wyrwać na odpoczynek i skorzystać z lata. Niektórzy decydują się na odpoczynek w regionie. Warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, zwłaszcza w pobliżu dzikich kąpielisk.

Straż miejska w Grodzisku przywiązuje szczególną uwagę do takich miejsc. Funkcjonariusze ostrzegają, że nielegalne kąpieliska mają nieprzebadane dna. Znaleźć tam można szkło czy wystające pręty. Chwila nieuwagi grozi poważnymi konsekwencjami i często koniecznością wizyty w szpitalu.

Funkcjonariusze nie tylko ostrzegają, ale także kontrolują. Straż miejska ma świadomość, że wiele osób korzysta ze zbiorników w Natolinie i Książenicach. Woda w tych miejscach nie została przebadana na obecność szkodliwych drobnoustrojów. Mimo to zakaz kąpieli jest często ignorowany przez odpoczywających. Przeprowadzone przez grodziską straż miejską kontrole wykazały, że dzieci i dorośli korzystają z dzikich kąpielisk. Takie postępowanie może skutkować mandatem karnym do 250 zł.

Funkcjonariusze apelują do rodziców o zwracanie bacznej uwagi na dzieci podczas odpoczynku i zachowanie zdrowego rozsądku.