O zlecenie ubiegały się dwa przedsiębiorstwa. Pierwsze wyceniło swoje usługi na ponad 1 mln 780 tys zł, drugie na prawie 2 mln zł. To więcej niż zarezerwowano w budżecie. Początkowo drogowcy planowali, że prace nie będą kosztować więcej niż 1 mln 455 tys. zł. Ostatecznie MZDW zdecydowało się dołożyć brakującą kwotę. Prace przeprowadzi firma z Milanówka, która zaproponowała niższą z cen.
Zmiany na krzyżówce drogi wojewódzkiej 719 z ulicami Piłsudskiego i Kolejową w Kaniach będą spore. Inwestycja polega na budowie 90 metrowych pasów do lewoskrętu w obu kierunkach, budowie ścieżki rowerowej, chodnika, oświetlenia, sygnalizacji świetlnej i fragmentu ulicy Gościnnej w granicach pasa drogi wojewódzkiej. Dokumentację projektową na własny koszt przygotowała gmina Brwinów. Gmina pokryje też koszty związane z budową oświetlenia.
Umowa z wybraną firmą zostanie podpisana w najbliższych dniach. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego prace powinny zakończyć się jeszcze w tym roku. Dokładny termin to 30 listopada.
W tej chwili nie są znane szczegóły organizacji ruchu w miejscu przebudowy. Jej projekt przygotuje wykonawca, pewne jest jednak że nie obędzie się bez utrudnień.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Zbudować w całej Polsce skrzyżowania ze światłami, a niech utknie raz na zawsze w korkach ten chłopski naród !
Pozdrawiam,
Naczelny Rabin Polski
A co na to wilku starszy?
A co mam mówić? Niech budują.
nikogo to nie obchodzi
Tylko mam nadzieję, że nie wygrała firma, która prowadzi remonty przepustów wodnych w Milanówku, a wcześniej w Podkowie…
Sygnalizacja świetlna jest w tym miejscu zbędna. Wystarczą lewoskręty. Oczywiście szkoda, że wykonawcą nie będzie firma Efekt, która wykonuje prace błyskawicznie.
a co ci da lewoskręt jak jesteś na podporządkowanej? zamiast 2 pasów mieliby 4.
Na tym skrzyżowaniu bardzo trudno skręcić w lewo z drogi podporządkowanej. Albo jest duży ruch i trzeba liczyć na uprzejmość dwóch kierowców jednocześnie. Albo jest mały ruch i wtedy nikt nie przestrzega 50 km/h i czasu na manewr jest bardzo mało bo zbliża się mistrz prostej.
To może trzeba zmienić podejście – dopuścić tylko skręt w prawo, a wyjazd w lewo poprowadzić inną drogą? Tak, żeby nie budować kolejnych świateł co chwila, ale wykorzystać te już istniejące? Ale nie, bo to już wymaga myślenia, więc nie ma szans.
Mam Ciebie za rozsadnego komentatora a tutaj piszesz rzeczy dziwne.
A gdzie w okolicy masz juz swiatla zeby je wykorzystac? Naczytales sie tej propagandy Brwinowianina czy jak? To nie Pruszkow gdzie nastepne skrzyzowanie masz za 300 metrow i mozna to zalatwic prawoskretami. Nawet w Pruszkowie nie wszystkie skrzyzowania mozna obsluzyc w ten sposob.
Jeżeli chcesz dyskutować w ten sposób – niedaleko są światła przy szkółce roślin/L’Orealu….
Dobra, jadę od WKD w Kaniach, chcę skręcić w lewo do Grodziska i co Twoim zdaniem mam zrobić? Jechać kilometr (to jest to niedaleko?) do Loreala, a potem co, zawrócić tam na światłach? Przecież tam nie ma miejsca, by samochodem zrobić kółko. A zwłaszcza takim większym, ciężarowym.
Nie mówiąc o tym, że żeby skręcić w lewo, muszę nadrabiać 2 km, żeby znaleźć się z powrotem w Kaniach.