Free Graffiti w Pruszkowie?

W stolicy znajduje się 40 ścian, na których legalnie można tworzyć graffiti. Miejsca oznaczone są specjalnymi znakami, a artystom nie grozi za to żadna kara. Jest szansa, że i Pruszków doczeka się miejsca free graffiti.

Graffiti ma swoich zwolenników. Dla jednych to wandalizm i dewastacja, dla drugich sztuka ulicy i możliwość artystycznego wyrazu. Kłopot w tym, że graficiarze nie mają gdzie tworzyć swoich prac. Tłem do ich malunków są więc miejskie kamienice, bloki, ekrany akustyczne czy pociągi. Zdarza się, że niektóre z tych prac to prawdziwe arcydzieła, a nie byle jakie bohomazy. 

Wiele osób uważa, że na terenie Pruszkowa pojawić się miejsce na free graffiti. Chodzi albo o wyznaczenie ściany lub muru gdzie graficiarze będą mogli tworzyć swoje prace, bez obawy o to, że złapie ich straż miejska czy policja. Z takiego rozwiązania korzysta Warszawa. Tam stołeczny Zarząd Dróg Miejskich stworzył nawet mapę lokalizacji, w których graficiarze mogą tworzyć swoje prace. Władze Pruszkowa zastanawiają się nad podobnym rozwiązaniem. Pojawia się tylko pytanie, gdzie mogłyby się pojawić miejsca fee graffiti. – Jeśli chodzi o lokalizacje, to zastanawiamy się nad Parkiem Żwirowisko lub Parkiem Mazowsze. W tym drugim przypadku byłaby to północna część parku przy drugim stawie – zaznacza Michał Landowski, wiceprezydent Pruszkowa. – Szukamy sposobu, by wpisać graffiti w otoczenie i zapewnić jego dobry odbiór – dodaje. 

Wielu grafficiarzy uważa idealny do malunków byłby mur okalający Millenium Logistic Park, czyli dawny teren Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Ściana ciągnie się wzdłuż ul. Warsztatowej i Broniewskiego. W tym miejscu mógłby pojawić się mural prezentujący np. historię miasta. – Nie jest to zły pomysł. Skonsultujemy go z dyrekcją MLP i zapytamy czy byliby zainteresowani tego typu inicjatywą – dodaje Landowski